Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
SGB Premiership : Wolverhampton Wolves - Belle Vue Aces 51:38
 25.09.2017 23:37
W pierwszym meczu półfinałowym angielskiej SGB Premiership obrońcy tytułu, Wolverhampton Wolves pokonało na własnym torze Belle Vue Aces 51:38. Mecz rewanżowy już w najbliższą środę na torze w Manchesterze. Doskonałe zawody zanotował lider Wilków, Fredrik Lindgren, który zdołał zanotować na swoim koncie płatny komplet punktów.

 

 

 

 

 

 

 

 

Wolverhampton Wolves: 51
9. Fredrik Lindgren (3,3,3,3,2*) 14+1
10. Kyle Howarth (0,2*,2,2*) 6+2
11. Rory Schlein (3,1,3,2,3) 12
12. Jacob Thorssell (0,3,2*,-) 5+1
13. Sam Masters (2,2,1,d) 5
14. Mark Riss (3,1,u,0,3) 7
15. Nathan Greaves (1,1*,0,u) 2+1
 
Belle Vue Aces: 38
1. Kenneth Bjerre (2,0,2*,2) 6+1
2. Steve Worrall (1*,2,3,3,w) 9+1
3. Max Fricke (2,3,1,3,1) 10
4. Rohan Tungate (1*,w,w,w) 1+1
5. Craig Cook (3,u,w,1*) 4+1
6. Daniel Bewley (2,1,1,1,2) 7
7. Rob Shuttleworth (gość) (0,0,1,-) 1
 
Bieg po biegu:
1. Lindgren, Bjerre, Worrall, Howarth   3-3 
2. Riss, Bewley, Greaves, Shuttleworth  4-2 (7:5)
3. Schlein, Fricke, Tungate, Thorssell   3-3 (10:8)
4. Cook, Masters, Greaves, Shuttleworth   3-3 (13:11)
5. Thorssell, Worrall, Schlein, Bjerre   4-2 (17:13)
6. Lindgren, Howarth, Bewley, Cook (u)   5-1 (22:14)
7. Fricke, Masters, Riss, Tungate (u/w)   3-3 (25:17)
8. Worrall, Howarth, Bewley, Riss (u)   2-4 (27:21)
9. Schlein, Thorssell, Shuttleworth, Cook (u/w)   5-1 (32:22)
10. Lindgren, Howarth, Fricke, Tungate (u/w)   5-1 (37:23)
11. Worrall, Bjerre, Masters, Riss   1-5 (38:28)
12. Fricke, Schlein, Bewley, Greaves   2-4 (40:32)
13. Lindgren, Bjerre, Cook, Masters (d)   3-3 (43:35)
14. Riss, Bewley, Greaves (u), Tungate (su/w)   3-2 (46:37)
15. Schlein, Lindgren, Fricke, Worrall (w)   5-1 (51:38)
Redakcja (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
8 lat temu
No to zapraszam do Swindon na kolejne pogawedki xd
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Tak na serio, to bedzie mega ciezko, dobrze to wiemy. Widac, ze sie spasowali gdanszczanie i bedzie ciezka przywiezc spora zaliczke. Oby juniorzy dobrze pojechali, choc dzisiaj beda mogli potrenowac.
nie wiemy tylko ty wiesz
ja uwazma ze bedzie gladko w niedziele a za tydzien piknik..
skad ty bierzezsz w ogole do glowy ze beda jakies emocje?
tarnoiw ich zlala a gdzie my a gdzie tarnow xd
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
mozemy tam przegrac bez problmow po wygranej 55-35 lub wyzej tam bedzie piknik a nie mecz xd
Tak na serio, to bedzie mega ciezko, dobrze to wiemy. Widac, ze sie spasowali gdanszczanie i bedzie ciezka przywiezc spora zaliczke. Oby juniorzy dobrze pojechali, choc dzisiaj beda mogli potrenowac.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
satoi xd
W koncu sie odgryze;jakis oficjal XD
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Ale to inny sklad jedzie. W Gdansku przegramy, zobaczysz ;p
mozemy tam przegrac bez problmow po wygranej 55-35 lub wyzej tam bedzie piknik a nie mecz xd
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Przemek, zaklad stoi?
satoi xd
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Niedzielny finał PGE Ekstraligi pomiędzy FOGO Unią Leszno i Betard Spartą Wrocław obfitował w wiele zwrotów akcji. Wystarczy zaznaczyć, że do biegów nominowanych to właśnie zawodnicy z Dolnego Śląska byli złotymi medalistami Drużynowych Mistrzostw Polski. – Rzuciliśmy wszystko, co mieliśmy najmocniejszego, ale to nie wystarczyło – podsumował mecz Rafał Dobrucki.

Kibice zgromadzeni na Stadionie Olimpijskim oraz przed telewizorami na pewno nie mogli narzekać na brak emocji. Żużlowcy zapewnili im prawdziwy emocjonalny rollercoaster. – Świetne zawody, na pewno emocjonujące. Wszystko zmieniało się kilka razy w ciągu meczu, więc emocji nie brakowało. Gratuluję serdecznie Fogo Unii Leszno, bo byli dzisiaj lepsi i zasłużenie zdobyli tytuł mistrzów Polski – powiedział po spotkaniu w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl Rafał Dobrucki.

Wydawało się, że wrocławianie przez całe spotkanie kontrolowali sytuację, prowadząc od pierwszego startu. O losach dwumeczu zadecydowały jednak biegi nominowane, w których to leszczyńska FOGO Unia nie dała szans gospodarzom, wygrywając oba wyścigi podwójnie. – Żużel jest tak nieprzewidywalny, że trzeba się wszystkiego spodziewać. Cały czas byliśmy czujni, ale gdzieś tam popełniliśmy jakieś błędy. Pogubiliśmy też parę punktów. Leszczynianie byli po prostu na koniec zawodów szybsi – zdradził trener Betard Sparty Wrocław.

W drugim meczu półfinałowym z Cash Broker Stalą Gorzów to właśnie rewelacyjna końcówka zawodów sprawiła, że wrocławianie cieszyli się z awansu do finału. Tym razem było odwrotnie. – Rzuciliśmy wszystko, co mieliśmy najmocniejszego, ale to nie wystarczyło. Świetnie pojechał Piotr Pawlicki, Janusz Kołodziej i Emil Sayfutdinov. Myślę, że to nie jest wstyd przegrać z taką drużyną. Mamy tytuł wicemistrzów i srebrny medal. Wiele drużyn z PGE Ekstraligo chciałoby być na naszym miejscu – stwierdził.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był w niedzielę Maksym Drabik. Junior startując z niezaleczoną kontuzją zdobył 12 punktów (3,3,3,2,1) i był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Gdyby trener Dobrucki mógł skorzystać z jego usług w pierwszym meczu, sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej. – Nie było szansy na występ Maksa w Lesznie, więc nie ma co gdybać. Było to bardzo duże ryzyko, którego nie podjęliśmy. Obawialiśmy się, że możemy go nie mieć, ani w Lesznie, ani tutaj – zakończył 39-latek.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
Przemek, zaklad stoi?
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
nie bylbym taki pewny.
w ich derbach nie takie cuda swiat widial
Nie ma szans. Falubaz za slaby jest aktualnie.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
no haha
wiec z czym oni do ludu haha
Ale to inny sklad jedzie. W Gdansku przegramy, zobaczysz ;p
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com