Jest mi z tego powodu bardzo miło. Mówiłem, że będziemy gościć zawodników z innych klubów przy okazji przygotowań do meczu barażowego. Nie organizujemy jakichś wielkich sparingów, ale przy okazji z racji, że zawodnicy, którzy na przykład startują chociażby w cyklu Grand Prix mają określoną potrzebę tutaj potrenowania, to ja uważam, że można realizować współpracę według takich normalnych, ludzkich standardów i nie ma tutaj żadnego problemu – stwierdził na briefingu prasowym menedżer Get Well Jacek Frątczak. - Cieszę się też, że mogę gościć osobiście moich gości z Zielonej Góry, którzy też w pewien sposób pomogą nam w przygotowaniach do naszego meczu niedzielnego. Każdy wie, jak ważne jest takie porównanie, ostre ściganie i próby sprzętu. Nie ma sensu więcej na ten temat dyskutować. To też pokazuje, że można współpracować pomimo rywalizacji sportowej w czysto ludzki sposób. Nie ma tutaj absolutnie żadnych podtekstów. Są chłopcy, którzy mają potrzebę pojeżdżenia, sprawdzenia sprzętu. Przed zielonogórzanami też bardzo ważny mecz o brązowy medal. Jeśli możemy w taki sposób ugościć i pomóc w przygotowaniach to tym bardziej jest mi bardzo miło. Sprawa jest bardzo prosta. My potrzebujemy jazdy i sprawdzenia z zawodnikami z najwyższej półki przed meczem barażowym, a koledzy z Zielonej Góry potrzebują jazdy przed meczem z Gorzowem – dodał Frątczak.