Torunianie rozpoczęli mecz naprawdę mocnym ciosem. Pierwsze trzy biegi zostały wygrane przez gospodarzy podwójnie i wydawało się, że w Toruniu szykuje się pogrom. Jednak zawiedli się wszyscy ci, którzy myśleli, że sprawa awansu zostanie już rozstrzygnięta na Motoarenie. Gdańszczanie szybko podnieśli się z desek i zaczęli bić torunian w każde możliwe miejsce. Najpierw dwa remisy w biegu czwartym i piątym zahamowało budowanie przewagi przez Torunian dzięki wygranym gonitwom przez Troya Batchelora i Kacpra Gomólskiego. Przez dwa kolejne biegi zawodnik Get Well Toruń nie wygrał indywidualnie biegu. Co więcej, to gospodarze wygrali dwa wyścigi podwójnie. Najpierw para Bech-Thomsen pokonała podwójnie Holder i Kopcia Sobczyńskiego a potem podwójnie poprawić Gomólski z Kossakowskim rozbijając młodych i gniewnych Przedpełskiego i Jacka Holdera.
Przewaga torunian stopniała do czterech punktów. Bieg ósmy wygrał Chris Holder ratując gospodarzom kolejny remis. Następnie para Thomsen-Bech pokonali na 2:4 młodego Holdera z Przedpełskim a na trybunach zrobiło się cicho bowiem Get Well Toruń prowadził już tylko dwoma punktami. Ostatni bieg trzeciej serii przywrócił wiarę gospodarzom za sprawą Grzegorz Walaska i Michaela Jepsena Jensena, którzy wygrali swój bieg podwójnie. Radość torunian, została brutalnie zgaszona w kolejnym biegu gdzie bracia Holderowie przegrali z Batchelorem i Bechem. I w tym momencie Toruń musiał zacząć myśleć o wygraniu meczu a nie o budowaniu przewagi. W biegu dwunastym odnotowano remis a bieg trzynasty na 4:2 wygrała para Walasek-Przedpełski i przed biegami nominowanym „Anioły” miały zaledwie cztery punkty przewagi.
Pierwszy bieg nominowany wygrał Chris Holder z Pawłem Przedpełskim podwójnie, ratując wygraną w meczu. Na trybunach Motoareny zaczęto już mocno myśleć o budowaniu przewagi przed rewanżem gdy ostatnią gonitwę dnia wygrali podwójnie zawodnicy gdańskiego Wybrzeża za sprawą Gomólskiego i Batchelora. Na tablicy widniał wynik 47:43.
Mimo porażki Wybrzeże Gdańsk jest w dużo lepszej pozycji. Muszą odrobią jedynie mała przewagę a Toruń pojedzie z nożem na gardle. Co ważne, w przypadku remisu w dwumeczu to o awansie decydować będzie bieg dodatkowy. W ekipie gospodarzy pojechali szyscy słabo poza Grzegorzem Walaskiem, który zanotował mecz sezonu. Wybrzeże pojechało z zębem i dużą ambicją godną zespołu ekstraligowego.
Get Well Toruń 47
9. Paweł Przedpełski (3,1,0,1,2*) 7+1
10. Jack Holder (2*,0,2,0) 4+1
11. Michael Jepsen Jensen (2*,1*,2*,3,0) 8+3
12. Grzegorz Walasek (3,2,3,3,1) 12
13. Chris Holder (2,1,3,1,3) 10
14. Igor Kopeć-Sobczyński (2*,0,0) 2+1
15. Daniel Kaczmarek (3,1*,0) 4+1
Zdunek Wybrzeże Gdańsk 43
1. Troy Batchelor (1,3,2,3,2,2*) 13+1
2. Hubert Łęgowik (0,-,-,-) 0
3. Mikkel Bech (u,3,1,2*,0) 6+1
4. Anders Thomsen (1,2*,3,0,1) 7+1
5. Kacper Gomólski (3,0,3,1,2,3) 12
6. Dominik Kossakowski (1,2*,1*,1*) 5+3
7. Aureliusz Bieliński (0,0,w) 0
Bieg po biegu:
1. (56,90) Przedpełski, Holder, Batchelor, Łęgowik 5:1 (5:1)
2. (58,66) Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński, Kossakowski, Bieliński 5:1 (10:2)
3. (56,87) Walasek, Jepsen Jensen, Thomsen, Bech (u) 5:1 (15:3)
4. (57,56) Gomólski, Holder, Kaczmarek, Bieliński 3:3 (18:6)
5. (57,87) Batchelor, Walasek, Jepsen Jensen, Gomólski 3:3 (21:9)
6. (57,56) Bech, Thomsen, Holder, Kopeć-Sobczyński 1:5 (22:14)
7. (58,31) Gomólski, Kossakowski, Przedpełski, Holder 1:5 (23:19)
8. (58,07) Holder, Batchelor, Kossakowski, Kaczmarek 3:3 (26:22)
9. (57,81) Thomsen, Holder, Bech, Przedpełski 2:4 (28:26)
10. (57,78) Walasek, Jepsen Jensen, Gomólski, Bieliński (w) 5:1 (33:27)
11. (58,19) Batchelor, Bech, Holder, Holder 1:5 (34:32)
12. (58,34) Jepsen Jensen, Batchelor, Kossakowski, Kopeć-Sobczyński 3:3 (37:35)
13. (58,03) Walasek, Gomólski, Przedpełski, Thomsen 4:2 (41:37)
14. (57,97) Holder, Przedpełski, Thomsen, Bech 5:1 (46:38)
15. (58,25) Gomólski, Batchelor, Walasek, Jepsen Jensen 1:5 (47:43)
Widzów: ok. 11 000
Zestaw: II
NCD: Grzegorz Walasek w biegu III - 56,87 s.