Max Fricke wycofał się z występu w Grand Prix Australii w Melbourne ze względu na kolejne wstrząśnienie mózgu.
Australijczyk upadł po zderzeniu z Martinem Vaculikiem w piętnastym biegu NICE Toruń SGP Polski. Został wykluczony z powtórki, a następnie zrezygnował z dalszego udziału w zawodach.
To kolejny uraz Fricke'a po upadku w sierpniu w Vetlandzie, po którym z pęknięciami kręgów C6 i C7 musiał na miesiąc odpuścić jazdę w zawodach.
Fricke nie będzie w stanie wystąpić także w kończącej sezon rundzie na Etihad Stadium. Wkrótce poznamy nazwisko jego zastępcy.
W Toruniu na dzisiaj to Jankes leci za Doyla.I Wozniak w grze...Mysla tez o ,,,,,,Kacprze,,,,,,,haha,,zart w odniesieniu,,,do insynuacji co do Torunia,,,Ale jest ,,POLAK,,,,,w rozwazaniach,.,,,
Ale wlasnie nie ma kto. Jak wyleci Dudek albo Protas to spadaja.
W Toruniu na dzisiaj to Jankes leci za Doyla.I Wozniak w grze...Mysla tez o ,,,,,,Kacprze,,G,,,,,,,,,haha,,zart w odniesieniu,,,do insynuacji co do Torunia,,,Ale jest ,,POLAK,,,,,w rozwazaniach,.,,,