Nazwisko szkoleniowca, który zastąpi starszego z braci Jabłońskich poznamy na początku grudnia. - Nie rozstajemy się z Krzysztofem Jabłońskim w żalu. Porozmawialiśmy sobie rzeczowo. Zmiany są potrzebne, ale nie palimy mostów. Nie wykluczamy, że Krzysztof będzie jeździł w Starcie w przyszłym roku - wyjaśnił menadżer klubu Rafael Wojciechowski.