Starkom Racing Team zakończył inauguracje sezonu Speedway Best Pairs na czwartej pozycji. Z kolei jedenaście punktów, zdobytych w pięciu startach, pozwoliło Vaclavovi Milikowi stać się trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszej rundy Speedway Best Pairs pod względem średniej biegopunktowej.
Vaclav Milik był jednym z wielu zawodników, dla których pierwsza runda Speedway Best Pairs była inauguracją sezonu żużlowego. Forma Czecha w pierwszych zawodach w tym roku pozwala sądzić, że jest on dobrze przygotowany do tegorocznego sezonu.
- Cieszyłem się bardzo, że przez zimę nie zapomniałem jak się jeździ na żużlu. Wręcz nie mogłem się doczekać jazdy, bo wiadomo, że pogoda w ostatnich dniach nie była za dobra – powiedział Vaclav Milik.
Czech jest w gronie pięciu zawodników, którzy podczas pierwszej rundy SBP punktowali w każdym swoim starcie. Co więcej, „Vacek” jest trzecim (po Leonie Madsenie oraz Jarosławie Hampelu) najskuteczniejszym zawodnikiem cyklu po zawodach na Motoarenie.
- Prawdę mówiąc, przed tymi zawodami miałem dwa treningi na motocyklu, dlatego bardzo chciałem pojechać w Speedway Best Pairs i sprawdzić się na tle innych zawodników. Przetestowałem przy okazji parę rzeczy i muszę powiedzieć, że było naprawdę dobrze – dodał zawodnik Starkom Racing Team.
W drużynie Starkom Racing Team, Vaclav Milik startuje z swoimi nowymi kolegami z Betardu Sparty Wrocław – Maxem Fricke’m oraz Glebem Chugunovem. Według Czecha, atmosfera oraz współpraca w parkingu przebiegała bardzo dobrze.
- Z Maxem znam już się parę lat, natomiast z Glebem poznaliśmy się dopiero na zimowym obozie Betard Sparty Wrocław i po dzisiejszych zwodach mogę powiedzieć, że bardzo dobrze nam się razem współpracowało. Mamy cały sezon przed sobą, ale jesteśmy kumplami i wszystko powinno pójść w dobrym kierunku – zakończył dwukrotny medalista Speedway Euro Championship.