- Dziś rano byłem u lekarza na prześwietleniu. Niestety wiązadła w barku są mocno nadwyrężone i naciągnięte. Na szczęście jednak nie ma złamań. Wstępna diagnoza to minimum dwa tygodnie przerwy od jazdy. Po wizycie u lekarza odwiedziłem mojego fizjoterapeutę i od razu rozpocząłem rehabilitację i leczenie. Na zabiegach spędziłem dwie godziny. Potrzebuję dużo odpoczynku i spokoju. Jutro przejdę kolejne badania. Oczywiście nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja, ale to dopiero początek długiego sezonu. Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które otrzymałem od kibiców - powiedział Martin Smolinski.