Trans MF Pro Race Team zajął sensacyjne, drugie miejsce podczas pierwszej rundy Speedway Best Pairs, która 25 marca odbywała się na toruńskiej Motoarenie. W Rzeszowie, drużyna przystąpi do rywalizacji bez kontuzjowanego Martina Smolinskiego. Czy pomimo tego, Leon Madsen oraz Andzejs Lebdevs, będą w stanie powtórzyć sukces na Stadionie Miejskim w Rzeszowie?
W miejsce najpopularniejszego niemieckiego zawodnika z pewnością wystartuje Andzejs Lebedevs. Łotysz, podczas zawodów w Toruniu pojawił się zaledwie dwa razy, nie zdobywając żadnego punktu. Jak przyznaje „Barney”, w Rzeszowie, może być już tylko lepiej.
- Gorzej niż w Toruniu już nie pojadę – śmieje się Andrzej Lebiediew. Do zawodów zostały jeszcze dwa tygodnie, które będę musiał bardzo solidnie przepracować. Jeśli pogoda dopisze, to obiecuję, że wykorzystam każdy dzień na treningi, co może przełoży się na zwycięstwo Trans MF Pro Race Team – powiedział aktualny Indywidualny Mistrz Europy.
Optymizm przed drugą rundą Speedway Best Pairs panuje także wśród kierownictwa ekipy Trans MF Pro Race Team, dla której, drugie miejsce podczas zawodów w Toruniu, było najlepszym występem w historii w zmaganiach teamów sponsorskich. Nic więc dziwnego, że niemiecki zespół, chce pójść
za ciosem.
- W Toruniu mieliśmy zgrany team zarówno na torze jak i w parkingu i jeśli to powtórzy się za dwa tygodnie, naszym celem na Rzeszów będzie podium – bez znaczenia, które miejsce – powiedział Berndt Muggenthaler – prezes Trans MF.