Mariusz Staszewski (trener MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp.) - Jesteśmy zadowoleni. Ten mecz nam się układał od początku. Od początku mieliśmy go pod kontrolą. W końcówce przed biegami nominowanymi ciśnienie troszkę z nas zeszło, bo wiedzieliśmy, że mecz jest wygrany. Jestem zadowolony ze wszystkich. Wiadomo, że Nikolai i Bjarne ciągnęli ten wynik, ale także Zbychu (Zbigniew Suchecki - dop. red.) i Patryk Dolny swoje zrobili jako zawodnicy doparowi. Młodzieżowcy swój bieg wygrali 5-1, także nic dodać, nic ująć - oby tak dalej.
Tomasz Bajerski (trener Iveston PSŻu Poznań) - Gratuluję zwycięstwa drużynie z Ostrowa. Mój błąd - po raz kolejny zawiódł Mateusz Borowicz, mimo tego, że na treningu w piątek wyglądał naprawdę dobrze. Największą porażką są młodzieżowcy. Nie zdobyli dzisiaj żadnego punktu. To, że mają dwa punkty, to tylko dlatego, że jechali ze sobą i raz we trójkę. Z reszty drużyny jestem zadowolony. Frederik po zmianie motocykla na dwa ostatnie biegi był już dużo lepszy. W małym stopniu się zrehabilitował, ale to i tak jest ciągle za mało.