- Nie była to dla nas łatwa droga. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Znamy Szwedów, a Brytyjczycy i Czesi byli ciężcy do pokonania. Poza tym wyskoczyło kilka niespodzianek, gdy Finowie, Tero Aarnio i Timo Lahti byli na tym torze tacy szybcy. Nie było żadnego łatwego wyścigu, w którym wiedzieliśmy, że po prostu ruszymy i mamy 5:1. Teraz już trzeba patrzeć do przodu i zapomnieć o zawodach w Manchesterze. Mam nadzieję, że pech jest już za nami. Zaczynamy na świeżości walkę o medale w piątek i sobotę. Mamy bardzo dużą szansę. Zawody w Teterow były znacznie łatwiejsze niż we wtorek. Teraz jesteśmy w Finałach, możemy walczyć o medale i co z tego wyjdzie, zobaczymy w sobotę. Mam nadzieję, że coś wysoko. Wydaje mi się, że to sygnał, aby przygotować na piątek we Wrocławiu inny silnik. Mam nadzieję, że uda się na nim osiągnąć coś wyjątkowego - powiedział Jason Doyle.