Przed tym meczem w ekipie Falubazu panuje pełna mobilizacja, wszyscy zawodnicy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji w jakiej znajduje się drużyna na półmetku rozgrywek. Aby poprawić skuteczność na własnym torze w piątek zorganizowano trening podczas którego doszło do tragedii. Tak w kontekście zaistniałej sytuacji można nazwać wypadek Alexa Zgardzińskiego i jego poważną kontuzję, która wyeliminuje najlepszego z zielonogórskich juniorów na bardzo długo. Miejmy nadzieję, że pozostali zawodnicy zyskali coś dzięki temu treningowi i będą w stanie podjąć walkę z ekipą z Dolnego Śląska.
W składzie gospodarzy po raz kolejny zabraknie Jacoba Thorssella, którego miejsce zajął Kacper Gomólski jednak jutro pojedzie on jako doparowany do Grzegorza Zengoty. Drugą parę stanowić będzie ofensywny i bardzo skuteczny ostatnimi czasy Michael Jepsen Jensen oraz Piotr Protasiewicz. Kibice w ubiegłym tygodniu po meczu derbowym pięknie wsparli swojego zawodnika co odbiło się automatycznie na jego wyniku, we wtorek zdobył on w szwedzkiej Kumli aż 10 punktów. Czy był to jednorazowy przebłysk formy czy powrót do niej dowiemy się już jutro. Spokojnym można być o postawę Patryka Dudka który w tym sezonie jest pewnym liderem swojej drużyny. Nie za ciekawie natomiast wygląda zestawienie juniorskie. Pewnym jest, że Zgardziński w tym meczu nie pojedzie. Nie bardzo wiadomo jak będzie z Pawliczkiem, który również brał udział we wczorajszym wypadku. Do ścigania wraca Sebastian Niedzwiedź lecz będzie to jego pierwsze mecz po kontuzji, a w pogotowiu pozostaje nadal Mateusz Tonder.
Zupełnie inne nastroje panują w drużynie przyjezdnej. Wrocław zajmuje w tabeli bezpieczną drugą pozycję. Zimowe zakupy okazały się bardzo udane, aż na tyle, że postanowiono wypożyczyć Andrzeja Lebiediewa do pierwszoligowego ROW-u Rybnik. Trener Rafał Dobrucki na wyjazd do Zielonej Góry zabiera dokładnie ten sam skład, który w ubiegłym tygodniu wygrał w Grudziądzu. Stawkę otwiera fenomenalny Tai Woffinden, który może poszczycić się dobrą średnią wyjazdową 2,238. Doparowanym do niego jest Damian Dróżdż, który raczej szanse na start w tym spotkaniu ma niewielkie. Zastępować go będzie zapewne Gleb Czugonow, który dziś wygrał eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, które odbyły się w Vetlandzie. Druga para opiera się na kapitanie wrocławskiej drużyny Macieju Janowskim oraz na ambitnym i bardzo walecznym Kangurze - Max’ie Fricke. Młody Australijczyk jest w tym sezonie bardzo sprytny, nie zawsze imponuję prędkością ale waleczności i pewności siebie na torze nie można mu odmówić już nie raz mijał swojego rywala na samej linii mety. Z piątką na kevlarze zobaczymy sympatycznego Vaclava Milika, którego forma w tym roku nie zachwyca jakość szczególnie. Za to formacja juniorska na czele aktualnym Mistrzem Świata Juniorów -Maksymem Drabik już sprawuję się całkiem dobrze a na pewno dużo lepiej niż juniorzy Zielonej Góry. Drabik bez dwóch zdań będzie liderem drużyny.
Składy awizowane:
Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Damian Dróżdż
3. Maciej Janowski
4. Max Fricke
5. Vaclav Milik
6. Maksym Drabik
7. Patryk Wojdyło
Falubaz Zielona Góra:
9. Grzegorz Zengota
10. Kacper Gomólski
11. Michael Jepsen Jensen
12. Piotr Protasiewicz
13. Patryk Dudek
14. Damian Pawliczek
15. Alex Zgardziński