Dariusz Śledź (trener Speed Car Motoru Lublin): Wynik oceniam pozytywnie. Wygraliśmy na bardzo trudnym terenie. Pozostajemy drużyną niepokonaną. W play-off to wszystko straci jednak znaczenie, ponieważ będzie to nowe rozdanie. Wszystko zacznie się od nowa. Prawdopodobnie spotkamy się jeszcze raz. Zdaję sobie sprawę, że gospodarze również wyciągną jakieś wnioski z tego meczu. Kolejne spotkanie może więc wyglądać zupełnie inaczej. Z dzisiejszego zwycięstwa się cieszymy i dziękuję chłopakom.
Wojciech Wilkoń (kierownik ROW-u Rybnik): Nasza drużyna jechała praktycznie we trzech. Nie da się tak wygrać meczu. Tego zabrakło. Lublinianie byli bardziej wyrównaną drużyną, dzięki czemu wygrali na naszym terenie.
Robert Lambert (zawodnik Speed Car Motoru Lublin): Przed spotkaniem trochę popadało. Dzisiaj tor był przyczepny, a nasz zespół lubi jeździć na takiej nawierzchni. Dużo rozmawialiśmy między sobą w parku maszyn oraz była świetna atmosfera w naszym zespole.
Kacper Woryna (zawodnik ROW-u Rybnik): Ciężko coś powiedzieć, bo z taką jazdą możemy tylko pomarzyć o Ekstralidze. Wygrała drużyna lepsza i tyle. Tor był równy dla wszystkich. Rano padało i zastanawiałem się, czy w ogóle wychodzić z łóżka. Brawa dla toromistrzów, ponieważ przygotowali świetny tor do walki. Szkoda jednak, że na nim nie powalczyliśmy.