W Lublinie postanowiono odkurzyć ratuszowe szuflady i wyciągnięto gotowy od wielu lat projekt stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich. Jest to kompletna dokumentacja, którą wystarczy tylko nieco zmodyfikować. – Dzięki temu droga do nowego stadionu może być krótsza – deklaruje prezydent miasta.
Schowana do szuflady koncepcja, o której przypomniano sobie przy okazji awansu do PGE Ekstraligi, może być wykorzystana do wybudowania stadionu dla żużlowców. – Ten stadion mógłby pomieścić nawet 17 tys. osób. Dodać należy, iż gotowy jest zarówno projekt budowlany, jak też wykonawczy. To około 200 kg dokumentów – mówi Jacek Czarecki prezes lubelskiego MOSiR -u.
Ratusz zastrzega, że wciąż nie zapadła ostateczna decyzja w sprawie lokalizacji nowego stadionu żużlowego. Pierwszym z dwóch wariantów jest budowa w nowej lokalizacji, na terenach, które należałoby dopiero odkupić. Drugi z kolei wariant to modernizacja starego stadionu przy Al. Zygmuntowskich.
Dzisiaj Prezydent Lublina przyznał, że skłania się raczej ku przebudowie istniejącego obiektu, tym bardziej, że na stole leży gotowy już projekt.
Według wstępnych szacunków stadion z nową lokalizacją kosztowałaby ponad 180 mln zł, wraz z wykupem niezbędnych gruntów, zaś inwestycja przy Al. Zygmuntowskich miałaby pochłonąć 50 mln zł.
Na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta, planowanym na 25 października, czyli już po wyborach, miałoby dojść do głosowania nad zabezpieczeniem w miejskiej kasie pieniędzy na koncepcję stadionu, ostatecznie przesądzającą o jego lokalizacji.