Skoki na igielicie, i żużel na lodzie, to jakieś dziwne hybrydy:) Też żadnych nie oglądam. Latem jest Bartek Zmarzlik, a zimą Kamil Stoch...:)
Już nie mogę się doczekać, jak znowu Kubacki po wyjściu z progu, będzie lecieć najwyższą parabolą ze wszystkich, i znowu spadnie jak 1000 kg worek karotfli 5 m przed linią liderowania..