Zawodnik Orła Łódź i Peterborough Panthers, mistrz kraju w sezonie 2018, w tym roku zakończył cykl finałowy na drugim miejscu, za Maksem Frickem. Znakomicie wyszło mu zakończenie mistrzostw. Na rodzinnym torze w Kurri Kurri zdobył komplet zwycięstw w sześciu biegach. Choć nie okazało to się wystarczające do obrony tytułu, to może cieszyć się z otrzymania jednej z przepustek przyznanych Australii na rundy kwalifikacyjne GP Challenge. Kolejne przyznano Fricke’owi oraz Chrisowi Holderowi, starającemu się o powrót do elity mistrzowi świata z 2012 roku. Miejsce na podium rundy dałoby Tungate’owi awans do GP Challenge, zaplanowanej na 24 sierpnia w Gorican. Z turnieju na chorwackim torze najlepsza trójka wejdzie do stawki SGP 2020.
Tungate pokazał się ze szczególnie dobrej strony w 2017 roku. Jako rezerwowy pojechał w SGP Australii w Melbourne i wygrał w niej dwa biegi. W biegach mistrzostw świata dotąd nie znalazł pogromcy. Teraz chciałby spróbować sił jako stały uczestnik SGP.
Wiem, co mogę zrobić, gdy jestem w dobrej formie. Muszę w tym sezonie wystrzelić i przygotować się na rundy kwalifikacyjne. Mam nadzieję, że przystąpię do nich w mojej najlepszej formie. Myślę, że z motocyklami jestem na właściwej drodze, tak samo jak z silnikami i wszystkim innym. Jeśli mam formę, to wszystko się może zdarzyć – powiedział.
Australijczyk zaczynał wyścigową jazdę od wyścigów szosowych. Teraz, mimo 29 wiosen na karku, wierzy, że wciąż stać na poprawę swoich umiejętności.
Myślę, że mogę zajść jeszcze dalej. Muszę tylko dokonać przełomu. Podjąłem pewne ryzyko i wydałem trochę pieniędzy, aby znaleźć się w miejscu, w którym jestem. Wiem, co jest potrzebne, by czynić postępy. Muszę dalej napierać i czekać na wynik. Bardzo chciałbym wejść do cyklu SGP, ale do tego potrzeba szeregu udanych zdarzeń: szczęścia z polami startowymi podczas rund kwalifikacyjnych i różnych innych rzeczy. Polega to na szczęściu, ale trzeba też być w formie. Aby wejść do Grand Prix, muszę po prostu dać z siebie wszystko. Właśnie tego chcę, ale co z tego wyjdzie, jeszcze zobaczymy. Muszę cieszyć się żużlem, robić właściwe rzeczy i powinno wtedy być w porządku – podsumował Tungate.