To już drugie przesunięcie terminu treningu, bo pierwotnie miał się on odbyć w miniony czwartek. - Aura przez kilka dni nam nie sprzyjała. Nawet sobotnie opady trwały przez cały dzień z małymi przerwami. Chłopcy są gotowi do jazdy. Jak tylko pojawi się możliwość, to wyjedziemy na tor – mówi Maciej Kuciapa, trener Speed Car Motoru Lublin.
Brak niedzielnego treningu może storpedować sparingowe plany beniaminka najwyższej klasy rozgrywkowej. W najbliższy czwartek (21.03) zespół ma jechać do Tarnowa na sparing z tamtejszą Unią. – Cały czas jesteśmy na telefonie i podejmiemy decyzję w najbliższych dniach – tłumaczy Maciej Kuciapa. Jednocześnie zapewnia, że niezagrożony jest wyjazd do Gdańska 24 marca na mecz towarzyski ze Zdunek Wybrzeżem.