Pierwszy wyjazd na tor nie należał do udanych. Kacper po słabym starcie na ostatniej pozycji za gorzowskim juniorem Mateuszem Bartkowiakiem. - W pierwszym moim biegu zabrakło trochę na starcie, na dystansie nie bardzo miałem się o co zaczepić. Później dokonaliśmy małej korekty i było zdecydowanie lepiej.
W swoim drugim starcie pokonałeś Bartosza Zmarzlika,czy to dodało Ci skrzydeł? - Na pewno, zawsze dobrze jest pokonać kogoś takiego, bo dodaje to pewności siebie. Dzisiaj nie było żadnych słabych zawodników, więc każdy zdobyty punkt cieszył tak samo.
Zawodnik był bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku -Dzisiejsze zawody potraktowałem jako poważne ściganie, do Gorzowa zabrałem najlepszy na ten tor sprzęt. Cieszę się, że się udało taki wynik osiągnąć. Oczekiwałem po sobie dużo, bardzo się do tego turnieju przygotowywałem. Dla mnie nie jest to sprawdzian przed ligą, bo niestety nie będę na lidze tutaj jeździł.Ogólnie był to malutki sprawdzian, tym bardziej się cieszę udało mi się to trzecie miejsce zająć.
Liczyłeś przed zawodami, że uda Ci się zająć tak wysokie miejsce?- Nie, w ogóle się tego nie spodziewałem. Chciałem tylko być zadowolony z pracy motocykli i z siebie a reszta sama przyjdzie i tak też się stało.