Dominik Kubera: Pojechałem za ostro
08.04.2019 19:40
W niedzielne popołudnie na stadionie im. Alfreda Smoczyka doszło do pojedynku pomiędzy Fogo Unią Leszno i Betard Spartą Wrocław. Spotkanie na stadionie im. Alfreda Smoczyka oglądał niemal komplet publiczności. Pojedynek pomiędzy zespołami z Wielkopolski i Dolnego Śląska zakończył się wynikiem 50:40.
Leszczynianie w dwóch pierwszych biegach zdołali do mety dowieźć komplet punktów, co dawało im już na początku spotkania znaczną przewagę na rywalami. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w gonitwie młodzieżowej, w której Dominik Kubera o punkty rywalizował z Maksymem Drabikiem. Między zawodnikami doszło do kontaktu, a wrocławianin po nim spadł na ostatnią pozycję. Młodzieżowiec z Leszna po biegu został ukarany przez sędziego ostrzeżeniem za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze.
Dominik Kubera zadaje sobie sprawę, że atak na Maksymie Drabiku był ostry. Gdyby wrocławianin nie utrzymałby się na motocyklu to bez wątpienia z biegu zostałby wykluczony leszczynian - Pojechałem za ostro, mówiąc delikatnie. Zadaję sobie z tego sprawę, że jakby Maksym się przewrócił to na pewno bym został wykluczony z tego biegu. Chciałbym z tego miejsca przeprosić Maksyma Drabika. Sytuację wyjaśnimy sobie jeszcze na spokojnie - skomentował po spotkaniu junior z Leszna.
Dominika Bajer (za: inf. własna)