Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Bartek Smektała: Byłem szybki i czułem się szybki
 12.04.2019 12:56
W minioną niedziele Fogo Unia Leszno podejmowała na swoim torze Betard Sparta Wrocław. Spotkanie pierwszej kolejki PGE Ekstraligi wygrali gospodarze, spotkanie skończyło się z wynikiem 50:40.
Leszczyński junior spotkanie zaczął bardzo dobrze w swoim pierwszym biegu dotarł jako pierwszy za nim na linie startu wjechał jego klubowy kolega Emil Sayfutdinowa, a następnie Woffinden i Jakub Jamróg. W dwóch ostatnich biegach, których startował dojechał na ostatnim miejscu. Łącznie w 5. biegach zdobył 6. punktów i jeden bonus- Jeśli chodzi o moją postawę początek zawodów był zdecydowanie lepszy byłem bardzo szybki i czułem się pewnie na motocyklu. W końcówce zawodów też miałem bardzo szybki motocykl, ale przegrywałem starty, nie umiałem wykorzystać momentu startowego i na pewno na kolejny mecz będę musiał to poprawić, żeby przywozić punkty w ekstralidze. To jest bardzo ważny moment każdego wyścigu, żeby wyjechać dobrze pod taśmy.
 
W 6. biegu Smektała wyprzedził Macieja Janowskiego i dowiózł na linie mety 1. punkt-Tak jak powiedziałem wcześniej byłem szybki i czułem się szybki i to pozwalało mi wyprzedzać przeciwników, tak jak w tym jednym biegu wyprzedziłem Maćka Janowskiego. Ale ciężko wyprzedza się w ekstralidze zawodnicy, którzy tu jeżdżą są najlepsi z całego świata. Na pewno muszę poprawić start, bo ciężko jest teraz wyprzedzać na trasie.
 
Od samego początku spotkania Fogo Unia Leszno objęła prowadzenie. Największa różnica straty wynosiła 18 oczek po 10 biegu. Betard Sparta Wrocław w kolejnych startach stopniowo odzyskiwała utracone punkty, co skutkowało zakończenie meczu z 10 punktami straty przez nich-Przeciwnicy dopasowali się do naszego leszczyńskiego toru. Na początku troszkę się pogubili, ale później jak już dopasowali swój sprzęt, zaczęło się ściganie. Bartek Smektała zapytany o tor na meczu czy nawierzchnia była taka sama jak na treningach i sparingach, czy się czymś różniła odpowiada-Na treningach jeździliśmy na takim samym torze, jeśli chodzi o sparingi nawierzchnia była troszkę inna. Musimy pamiętać o tym, że pogoda się zmieniła i jeśli chodzi o motocykle te zapiski ustawień torowych sam wyrzucam do kosza. I teraz tak naprawdę wszystko zaczyna się od początku, myślę z teraz będzie tylko lepiej.
 
W tym meczu Fogo Unia Leszno jechała w osłabionym składzie bez Jarka Hampel, który doznał kontuzji na eliminacji Złotego Kasku w Ostrowie-To był ciężki mecz, bo jechaliśmy bez Jarka, gdy on powróci będzie nam zdecydowane łatwiej. Ale Jarek był tutaj z nami całe zawody w parkingu, pomagał nam, był tu jego mechanik także jak tylko mógł to nam tylko pomagał dzisiaj.
 

Już w niedzielę Fogo Unie Leszno czeka mecz wyjazdowy z drużyną z Torunia-Na pewno będzie ciężko jak na każdym meczu. Sam w Toruniu nigdy nie robiłem punktów, które by mnie zadowoliły. Myślę, że ta niedziela będzie przełomowa i dobiorę dobrze ustawienia, żeby zdobywać punkty.
Weronika Tomaszewska (za: inf własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (180)
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
A teraz nasuwa się pytanie co jeśli nie awansują do finału czy będzie kasiora żeby ten skład utrzymać? Raczej wątpie
coś się zmieni bo trzeba zrobić miejsce dla smektały...

ale tam żużel jest mega mocny, nawet jakby im nie poszło to zadziała pewnie "no to za rok im pokażemy" i nie zdziwiłbym się jakby się wzmocnili nawet :D

to przełomowy rok. w 2020 tylko kubera zostanie jeszcze juniorem więc inne ekipy już tutaj mogą im podskoczyć, a od 2021 dopiero będzie zupełnie nowa para juniorska.

z ich seniorami da się wygrywać, ale co z tego że seniorzy pobiją seniorów na +4 albo 6pkt jak ich juniorzy teraz robia na rywalach 16-4 i po temacie w meczu :D

taka para to rzadkość, nawet w lesznie. więc uważam że finał jest im pisany.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
w lesznie udział w playoff i walka o medale to jest pewnik dla zawodników z mocnego składu, więc już mają gwarancje dłuższego sezonu, a sam finał jest wielce prawdopodobny, kolejny medal dmp na szyi, bonus za złoto...

to też powód utrudnionego pozyskiwania pojedynczych nazwisk np. przez lublin
A teraz nasuwa się pytanie co jeśli nie awansują do finału czy będzie kasiora żeby ten skład utrzymać? Raczej wątpie
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Mistrz sie ceni xD
w lesznie udział w playoff i walka o medale to jest pewnik dla zawodników z mocnego składu, więc już mają gwarancje dłuższego sezonu, a sam finał jest wielce prawdopodobny, kolejny medal dmp na szyi, bonus za złoto...

to też powód utrudnionego pozyskiwania pojedynczych nazwisk np. przez lublin
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Taj za sam podpis wział 900.000 zl :)
ale wyda przed sezonem max połowę :)

a reszta na konto.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
jezlei miskowiak od was skasowal 300.000 to o czym mowimy przy wielkich nazikach jak kewlar przy kolodziju to jest
i tyle kasuje
xd
w czymś takim jest też "do łapy za fatygę", wiadomo, nie całość na sprzęt. z tego wydał może 150-200 a resztę trzyma.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Komar pozdrowił krzywusa od nieogara xD
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Bartek pewnie też.
No ba taki wymiatacz jak najbardziej powinien sie cenić
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Jak w Gorzowie dalej nie pada?
Nie
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Mistrz sie ceni xD
Jak w Gorzowie dalej nie pada?
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
300-400 jak wyda i nazbiera silników, opon, olejów, komplet części.... to wszystko.

OCZUWSCIE ZE TAK
RESZTA NA DUPY , DOMY I AUTA
przeciez tak zyje kazdy z nich xd
mówię ci, to są jego koszty sezonu. klub mu nie finansuje gp, na to bierze od sponsorów, jak braknie to dołoży z kieszeni.

ale miliona nie da się wydać, jakby zapchał się sprzętem i częściami na fulla maxa to do 500 dobije. potem tylko tuner, mechanicy i zero inwestycji już więcej. więc milion w sezon.

na czysto mu zostanie z 500-800, ale życie też kosztuje, tak jak napisałeś, dupy, auta. domu co rok nie kupują, raczej w skarpetę idzie to co zostaje.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com