Na toruńskim owalu, atutem dla gospodarzy nie był nawet ich własny tor. Goście z Częstochowy poradzili sobie z nim zdecydowanie lepiej. Gdy tylko zdobyli przewagę punktową po biegu 2., tak utrzymali ją już do samego końca zostawiając rywali daleko w tyle. Nad zawodnikami z Grodu Kopernika krążą czarne chmury. Najpierw brak Rune Holty, który miał długą przerwę po kontuzji. Na próbie toru przed niedzielnym meczem, Kristianowi Iversenowi wybuchł najlepszy silnik jaki posiadał. Żeby jednak tego było zbyt mało w biegu siódmym, Jason Doyle zaliczył groźny upadek. Matej Zagar poszerzył Jasonowi tor jazdy, uderzył w jego motocykl co doprowadziło do tego nieszczęśliwego wypadku. Zagar został wykluczony z powtórki biegu. Jasona Doyle'a odwieziono karetką do szpitala co w tym przypadku było dla Get Well kolejnym osłabieniem zespołu. Stracili lidera i nie byli w stanie go zastąpić. Stan zdrowia Doyle'a jest jednak priorytetową sprawą . Jego upadek wyglądał fatalnie – Nie wiem co dokładnie jest z Jasonem, ale ten upadek wyglądał bardzo źle. Widziałem cierpienie na jego twarzy – wspomniał tuż po meczu menadżer Jacek Frątczak. Sporym zaskoczeniem w tym spotkaniu była jazda Chrisa Holdera. Nabrał wiatru w skrzydła i zdobył (15 pkt.), takiego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał, jego poprzednie występy były bardzo słabe. Po takim widowisku, optymistycznie zatem zapowiada się jego dalsza jazda. Po utracie Jasona, menadżer Jacek Frątczak postanowił uruchomić Jacka Holdera. Była to słuszna decyzja, dzięki roszadom i zmianom, młodszy z braci Holderów wywiózł cenne punkty dla drużyny. Kolejny raz zabrakło jednak lepszych wyników juniorów (2 pkt.) to zdecydowanie zbyt mało by osiągnąć sukces. Zdecydowanie lepsze nastroje panowały po stronie gości. Leon Madsen oraz Fredrik Lindgren najlepiej wypadli w tym spotkaniu, zdobywając po (10 pkt.). W dobrej formie zaprezentowali się również wychowankowie Torunia. Adrian Miedziński oraz Paweł Przedpełski dorzucli do puli swoje punkty, zapewniając drużynie zwycięstwo. Zabrakło trochę lepszych wyników u Mateja Zagara, który wykręcił (7 pkt.). Zdecydowanie lepiej na tle juniorów gospodarzy wypadli goście. Widać więc, że nad tym Get Well Toruń musi jeszcze popracować. Każdy punkt juniora jest na wagę złota.
Drużyna forBET Włókniarz Częstochowa zrealizowała swój plan, zapisując na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Nad Toruniem wisi jakieś fatum, które na każdym kroku oddala ich od wygranej. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta i trudna. Przed Get Well Toruń nie lada wyzwanie na znalezienie złotego środka w ich obecnej sytuacji.
Wyniki końcowe:
Get Well Toruń - 39
9. Jason Doyle - 3 (3,u,-,-,-,-)
10. Norbert Kościuch - 1 (0,1,-,-)
11. Chris Holder - 15 (3,3,3,3,3,0)
12. Rune Holta - 4 (0,1,1,2,0)
13. Niels Kristian Iversen - 7 (1,1,1,3,1)
14. Maksymilian Bogdanowicz - 0 (0,0,0)
15. Igor Kopeć-Sobczyński - 2 (2,0,0)
16. Jack Holder - 7+1 (3,1,2*,0,1)
forBET Włókniarz Częstochowa - 51
1. Leon Madsen - 10+2 (2,2,2*,2,2*)
2. Paweł Przedpełski - 5+1 (1*,0,3,1)
3. Adrian Miedziński - 9+1 (2,2*,2,w,3)
4. Fredrik Lindgren - 10+1 (1*,3,0,3,3)
5. Matej Zagar - 7+2 (2*,w,2,1,2*)
6. Michał Gruchalski - 6+1 (3,2,1*)
7. Jakub Miśkowiak - 4 (1,3,0)
8. Damian Dróżdż - ns
Bieg po biegu:
1. Doyle, Madsen, Przedpełski, Kościuch 3:3 (3:3)
2. Gruchalski, Kopeć-Sobczyński, Miśkowiak, Bogdanowicz 2:4 (5:7)
3. Ch. Holder, Miedziński, Lindgren, Holta 3:3 (8:10)
4. Miśkowiak, Zagar, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (9:15)
5. Ch. Holder, Madsen, Holta, Przedpełski 4:2 (13:17)
6. Lindgren, Miedziński, Iversen, Bogdanowicz 1:5 (14:22)
7. J. Holder (Doyle u), Gruchalski, Kościuch, Zagar (w) 4:2 (18:24)
8. Przedpełski, Madsen, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
9. Ch. Holder, Miedziński, J. Holder, Lindgren 4:2 (23:31)
10. Ch. Holder, Zagar, Holta, Miśkowiak 4:2 (27:33)
11. Iversen, J. Holder, Przedpełski, Miedziński (w) 5:1 (32:34)
12. Ch. Holder, Madsen, Gruchalski, Bogdanowicz 3:3 (35:37)
13. Lindgren, Holta, Zagar, J. Holder 2:4 (37:41)
14. Miedziński, Zagar, J. Holder, Holta 1:5 (38:46)
15. Lindgren, Madsen, Iversen, Ch. Holder 1:5 (39:51)