Zdolny junior krośnieńskich Wilków miał okazję by kolejny raz w tym sezonie pojawić się na torze. Tym razem przy okazji wyjazdu do Piły na mecz z miejscową Polonią. Danej mu szansy nie zmarnował, i mecz może zaliczyć do bardzo udanych. Pomimo pechowego początku i groźnie wyglądającej kolizji z Piotrem Gryszpińskim podczas ostrej walki o drugą pozycję szybko się pozbierał i w powtórce wygrał bieg juniorski. Do tego dorzucił dwa trzecie miejsca i ostatecznie zakończył spotkanie z dorobkiem 5+1 (3, 0, 1, 1*).
Po meczu udało nam się zamienić z Mateuszem kilka słów.
Mateusz, gratulacje, świetny mecz! Czy spodziewałeś się takiego dorobku punktowego?
Powiem szczerze, że świetny ten mecz nie był bo go przegraliśmy. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji, chociaż mogło być tych punktów więcej. Popełniliśmy głupie błędy z ustawieniem, no ale nic, cały czas uczymy się żużla i jedziemy dalej.
Jak w ogóle oceniasz ten sezon w swoim wykonaniu?
Jechałem drugi mecz ligowy, dotychczas tych zawodów było mało. Zobaczymy jak będzie dalej, póki co nie oceniam
Myślę, że takim występem przekonałeś działaczy do tego, byś jeździł w każdym meczu
Powiem szczerze, że dzisiejsze okoliczności, że tutaj jestem to przykra sprawa, bo chodzi o kontuzję Patryka Rolnickiego. Życzę mu dużo zdrowia, postaram się go godnie zastępować.
Już za tydzień rewanż z Polonią w Krośnie, jak oceniasz szanse na waszym torze?
Damy z siebie wszystko, na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo
Jakie macie plany na ten sezon? Awans do I Ligi?
Powiem szczerze, że to nie do mnie pytanie, o to trzeba pytać Trenera. Wiem jedno - będziemy walczyć.
Czego możemy Ci życzyć w tym sezonie i w kolejnych?
Na pewno bezkolizyjnej jazdy i dobrych wyników
Tego właśnie życzymy Mateuszowi, którego na pewno warto obserwować, bowiem jazdą w Pile pokazał, że stać go na wiele.