Spartanom od początku meczu wszystko wychodziło. Już w pierwszej serii startów Vaclav Milik przełamał złą passę na Stadionie Olimpijskim i przyczynił się do podwójnego zwycięstwa swojej drużyny. Już w trzecim wyścigu dnia Czech pokazał, że posiada prędkość w swoim motocyklu chociaż nie do końca swoich, ponieważ skorzystał on z uprzejmości kontuzjowanego Indywidualnego Mistrza Świata -Tai’a Woffinden i korzystał zarówno z motocykli jak i z wsparcia mechaników Brytyjczyka.Po pierwsza seria startów gospodarze wyszli na prowadzenie 17:7.
Zdecydowanie więcej działo się w serii drugiej. Vaszek pięknie powalczył w biegu 5, w którym to za plecami prowadzącego Fricka musiał bronić się przed atakami bardzo szybkiego Madsena. Panowie tak zajęli się walka o dwa “oczka”, że udało im się wywieźć na szeroką Australijczyka i przedrzeć się na prowadzenie. Ostatecznie zwycięzcą tego biegu został Duńczyk, Milik musiał zadowolić się trzecią lokata.
Na początku trzeciej serii startów szansę pokazania się na torze dostał Damian Dróżdż, w biegu 8 zastąpił on w ramach rezerwy zwykłej za Pawła Przedpełskiego. Niestety rezerwa okazała się zupełnie nieudana Dróżdż podobnie jak i Przedpełski nie był w stanie nawet nawiązać walki z rywalami.
Bieg 9 dość niespodziewanie wygrał Jakub Jamróg, który na dystansie wyprzedził obu rywali a byli nimi Zagar i Miedziński. Chugonow, w tym biegu był w stanie wyszarpać tylko jeden punkt. Trzecia tak jak poprzednie należała do gospodarzy, którzy prowadzili 37:23.
Ostatnia seria przed biegami nominowanymi zaczęła się od ostrej zmiany, trener Marek Cieślak zdecydował się desygnować do tego wyścigu Leona Madsena i Fredrika Lindgrena za słabo dysponowanych Polaków. Pozwoliło to na wywalczenie 4 punktów. Mocno częstochowskiej parze w tym biegu przeszkadzał Jakub Jamróg. Już przed biegami nominowanymi wszystko zostało rozstrzygnięte. Wrocław wygrał zarówno mecz, bo na tablicy wyników można było zobaczyć 47:31 a w dwumeczu 96:72.
Biegi nominowane były już tylko formalnością, w której Wrocławianie oba biegi wygrali. Pozwoliło to na wywalczenia 56 punktów przy 36 “oczka” wywalczonych przez Częstochowę.
Betard Sparta Wrocław: 56
9. Tai Woffinden 0
10. Jakub Jamróg (1, 2*, 3, 2, 3) 11+1
11. Vaclav Milik (2*, 1*, 0, 3) 6+2
12. Max Fricke (3, 3, 2, 2, 2*) 12+1
13. Maciej Janowski (3, 3, 2, 0, 2*) 10+1
14. Przemysław Liszka (0, 0, 0) 0
15. Maksym Drabik (3, 2*, 3, 1*, 3) 12+2
16. Gleb Chugunov (1, 3, 1) 5
forBET Włókniarz Częstochowa: 34
1. Leon Madsen (2, 3, 3, 3, 2, 2) 15
2. Paweł Przedpełski (0, 0) 0
3. Adrian Miedziński (0, 2, 0) 2
4. Matej Zagar (1, 1*, 2, 1, 1, 0) 6+1
5. Fredrik Lindgren (0, 1, 3, 1, 0, 0) 5
6. Jakub Miśkowiak (1*, 0) 1+1
7. Michał Gruchalski (2, 1, 1, 1*) 5+1
8. Damian Dróżdż 0
Bieg po biegu
1. Max Fricke, Leon Madsen, Jakub Jamróg, Paweł Przedpełski 4-2 (4:2)
2. Maksym Drabik, Michał Gruchalski, Jakub Miśkowiak , Przemysław Liszka 3-3 (7:5)
3. Max Fricke, Vaclav Milik, Matej Zagar, Adrian Miedziński 5-1 (12:6)
4. Maciej Janowski, Maksym Drabik, Michał Gruchalski, Fredrik Lindgren 5-1 (17:7)
5. Leon Madsen, Max Fricke, Vaclav Milik, Paweł Przedpełski 3-3 (20:10)
6. Maciej Janowski, Adrian Miedziński, Matej Zagar, Przemysław Liszka 3-3 (23:13)
7. Maksym Drabik, Jakub Jamróg, Fredrik Lindgren, Jakub Miśkowiak 5-1 (28:14)
8. Leon Madsen, Maciej Janowski, Maksym Drabik, Damian Dróżdż 3-3 (31:17)
9. Jakub Jamróg, Matej Zagar, Gleb Chugunov, Adrian Miedziński 4-2 (35:19)
10. Fredrik Lindgren, Max Fricke, Michał Gruchalski, Vaclav Milik 2-4 (37:23)
11. Leon Madsen, Jakub Jamróg, Fredrik Lindgren, Maciej Janowski 2-4 (39:27)
12. Vaclav Milik, Leon Madsen, Michał Gruchalski, Przemysław Liszka 3-3 (42:30)
13. Gleb Chugunov, Max Fricke, Matej Zagar, Fredrik Lindgren 5-1 (47:31)
14. Maksym Drabik, Maciej Janowski, Matej Zagar, Fredrik Lindgren 5-1 (52:32)
15. Jakub Jamróg, Leon Madsen, Gleb Chugunov, Matej Zagar 4-2 (56:34)