Jak sam zauważył, tego dnia emocji było co nie miara. Złożyły się na to sprawy czysto sportowe jak i takie, które ze sportem już wiele wspólnego nie mają.
Najbardziej gorący żużlowy mecz na jakim byłem w roli osoby funkcyjnej kierownika drużyny. Było dużo emocji zarówno sportowych jak i niesportowych w parku maszyn. Nie chcę o tych niesportowych tutaj na gorąco mówić. Fakt jest taki, że niestety mecz przegraliśmy i kończymy sezon za tydzień. Jest zwyczajnie po ludzku przykro.
Goście odczuli brak obecności lidera zespołu Thomasa Jonassona. Remigiusz Kaja zauważył w tym momencie, że regulamin dla 2. Ligi Żużlowej jest mniej sprawiedliwy od tych dla wyższych klas rozgrywkowych.
Jest duże rozczarowanie. Przygotowywaliśmy się najlepiej jak to było możliwe. Nic tak naprawdę się nie układało. Regulamin dla II ligi jest niesprawiedliwy niż dla I ligi i Ekstra. W dniu dzisiejszym były zawody IM Szwecji w których startował nasz lider Thomas H. Jonasson. I już byliśmy osłabieni jego brakiem. Nie chcę się tym tłumaczyć bo jechali inni zawodnicy. Ale trudno się jedzie bez lidera, który w zeszłym roku i w tym roku jak powiedziałem był liderem drużyny. W dużym stopniu ograniczały nas przepisy. W I lidze i ekstralidze w takim przypadku jest możliwość stosowania zastępstwa zawodnika. W II lidze jest to niemożliwe. I tak naprawdę z góry byliśmy trochę przegrani. Podjęliśmy rękawicę. Było blisko ale jednak kilka upadków i sytuacji torowych zadecydowało o tym, że minimalnie ale jednak przegraliśmy.
W biegu 7. groźny upadek zaliczył Piotr Gryszpiński. Jak przyznaje Remigiusz Kaja, na tym odcinku toru podobne problemy co pilanin mieli inni zawodnicy. Wpływ miały nie tylko warunki torowe ale też i stawka meczu.
Piotrek Gryszpiński jak wszyscy widzieli upadł na wyjściu z drugiego łuku. W naszym odczuciu coś było nie tak do końca z torem. Ale nie będę podważał decyzji osób urzędowych. W tym miejscu było kilka upadków. Jedną z ofiar był Piotrek po czym źle się czuł i nie był zdolny do dalszej jazdy dlatego nie jeździł. W tamtym miejscu tor był lekko śliski, a że walka była ostra to wynikiem tego były upadki.