Jacek Ziółkowski po spotkaniu przyznał, że jest zadowolony z występu swoich podopiecznych, zwłaszcza że beniaminek PGE Ekstraligi przed sezonem był skazywany na pożarcie - Były to fajne i ciekawe zawody. W kilku biegach była walka, może niektórzy się jej nawet nie spodziewali. Lublin, który w przedsezonowych spekulacjach był skazywany na porażki, a jednak w trakcie sezonu okazało się, że umiemy się postawić. Zdobyliśmy na torze w Lesznie 39 punktów, czyli podobnie jak podczas spotkania na naszym obiekcie. Grigorij Łaguta w ostatniej gonitwie popełnił błąd, a w tej gonitwie spokojnie można było przywieźć remis, to tych punktów wywalczylibyśmy troszkę więcej. Dobrze zaprezentowali się Paweł Miesiąc, Mikkel Michelsen, Robert Lambert oraz Grigorij Laguta.
Speed Car Motor Lubilin w piątkowe popołudnie zmierzy się przed własną publicznością z drużyną forBet Włókniarza Częstochowa. Dla beniaminka najwyższej klasy rozgrywkowej nie będzie to łatwe spotkanie - W PGE Ekstralidze każdy przeciwnik jest bardzo silny, w tej lidze nie ma łatwych spotkań i słabych drużyn. Mecz przeciwko drużynie z Częstochowy będzie trudnym pojedynkiem. Trudno mówić o jakiś zgrupowaniu, bo zawodnicy jeżdżą w również w zagranicznych ligach, na pewno przed tym spotkaniem zmobilizowani. Wiemy, że ten mecz będzie ważny. Zawodnicy przeprowadzili już remonty sprzętu, bo jesteśmy po połowie sezonu. Zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć w tym spotkaniu.
Zawodnicy młodzieżowi z Lublina wygrali Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów organizowane na torze aktualnych Drużynowych Mistrzostw Polski, jednak w spotkaniu ligowym nie zaprezentowali się z tak dobrej strony - Nie można porównywać DMPJ do PGE Ekstraligi, trzeba spojrzeć kto w tych zawodach brać udział. Śledząc wyniki z lig zagranicznych nie patrzę na to kto ile punktów zrobił, ale kto jechał w zawodach. Na dobrą sprawę, to kto ile punktów zrobił nie dużo mi mówi, ważne z kim kto wygrał. Można zdobyć osiem punktów, ale na dobrą sprawę z nikim nie wygrać. Młodzieżowcy z Lublina w biegu juniorskim urwali punkty zawodnikom z Leszna. Wiktor Trofimov w kolejnej gonitwie ładnie powalczył z Dominikiem Kuberą, kilkukrotnie mijali się na trasie. Mimo wszystko starty w DMPJ na torze w Lesznie trochę pomogły, nie miałem jednak nadziei, że powtórzą w lidze wstęp z zawodów młodzieżowych.
Dawid Lampart nie miał okazji do zaprezentowania się podczas spotkania w Lesznie. Jacek Ziółkowski po meczu wytłumaczył, jaki był tego powód - Wiadomo, że jak się ma ośmiu zawodników w drużynie to jeden nie pojedzie. Dzisiaj dałem szanse Robertowi Lambertowi i nie pojechał źle, wywalczył pięć punktów po walce. Był dość szybki i dobrze jechał. W jednym czy dwóch biegach poszło coś nie tak, ale z wyniku jestem zadowolony.
