Gorzowski klub ma za sobą nieudany sezon. Mieli walczyć o play-offy, a pojadą w barażu. Fani czarnego sportu za ten stan rzeczy obwiniali głównie Ireneusza Macieja Zmorę. W jednym z wywiadów włodarz klubu z północnej części województwa lubuskiego powiedział, że nie jest przyspawany do stanowiska i tylko jak znajdzie się ktoś odpowiedni, to zrezygnuje. Nadszedł czas na zmiany.
-Po 8 latach prowadzenia klubu zdecydowanie czuję już zmęczenie i słabnącą energię i to czas najwyższy, aby przekazać tę pałeczkę, komuś innemu. Pełnemu werwy, energii, zapału i ambicji i tak właśnie postrzegam Marka, to waśnie na niego stawiamy. Klub potrzebuje nowego spojrzenia, nowej myśli, takiej świeżości. Tutaj u mnie ta energia gdzieś się wykończyła, więc czas najwyższy jest na zmianę. Jeżeli chodzi o wynik sportowy bieżący, to biorę go na siebie, ze wszystkimi konsekwencjami, łącznie z wynikiem barażu chcę, żeby nowy prezes dostał czystą kartę- powiedział Ireneusz Maciej Zmora.
Ireneusz Maciej Zmora nadal pozostaje w zarządzie klubu. Ten sezon co prawda nie był udany, jednak Pan Zmora ma na swoim koncie wiele sukcesów w tym dwa złote medale, jeden srebrny i brązowy.
Nowy szef Stali Gorzów od dwóch lat współpracuje z gorzowskim klubem. W 2017 roku firma CASH BROKER, której właścicielem jest Marek Grzyb, była sponsorem tytularnym.
- Oczywiście rozumiem powagę wyzwania, nie trzeba mi tłumaczyć, w jakim charakterze i w którym kierunku powinna podążać nowa Stal Gorzów. Rozumiem również że w ostatnim czasie wszyscy zakładaliśmy lepsze wyniki sportowe i wszyscy oczekujemy od naszego klubu, że ten klub będzie walczyć o najwyższe trofea i ambicją naszą jest zdobywanie medali. Chciałbym również podziękować, że Prezes Maciej Zmora potwierdza sytuację z zostawieniem mi czystego konta w postaci zaangażowania i pełnej ambicji w meczu barażowym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że będzie to dla nas ważne spotkanie patrzące w przyszłość, decydujące o tym, gdzie będziemy w przyszłym sezonie-powiedział Prezes Stali Gorzów Marek Grzyb