Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Przemysław Termiński: Bilety będą trochę tańsze
 03.10.2019 15:29
Przemysław Termiński na poniedziałkowej konferencji 30 września br. ogłosił zawodników, z którymi jego firma podpisała kontrakty sponsorskie. Jak natomiast przebiegały negocjacje, kto jeszcze miał propozycje a także o planach na przyszłość można przeczytać w poniższym wywiadzie.

Trudno było przekonać Adriana Miedzińskiego do startów w I lidze?

Adrian jest naszym wychowankiem i bardzo mu jestem wdzięczny, że zdecydował się do nas wrócić w tak trudnej chwili. Wszyscy kibice powinni to docenić.

 

Potrzeba było męskiej rozmowy w cztery oczy, aby wyjaśnić wcześniejsze nieporozumienia?

Od razu powiem, że te rzekome konflikty między klubem czy mną a poszczególnymi zawodnikami to zwykle wymysły dziennikarzy, które mają jedynie zwiększyć klikalność stron internetowych. Jak to dobrze wyciśniemy, to okazuje się, że to nie jest prawda. Czasami ktoś wyrywa zdanie z kontekstu i w oparciu o kilka słów buduje jakieś wielkie story.

 

Pawła Przedpełskiego nie udało się namówić.

Miał propozycję jazdy w naszym klubie, ale zdecydował się kontynuować karierę w Częstochowie. Wszystko na ten temat.

 

Byli jeszcze zawodnicy, którzy odrzucili oferty Apatora?

Nie było, a na pewno było więcej takich, którzy chcieli w Toruniu jeździć. Bylibyśmy w stanie zbudować drugą drużynę z listy oczekujących i ona także miałaby szanse powalczyć o awans do ekstraligi.

 

Jako ostatni dołączył Jack Holder, który początkowo nie był brany pod uwagę. Czym was przekonał?

Staraliśmy się zbudować drużynę zgraną, która szybko nawiąże nić porozumienia w parkingu. Z wielu planów i rozmów wyłonił się taki właśnie skład. Jack to młody zawodnik, który cały czas się rozwija. Ostatni sezon w ekstralidze miał słabszy, ale w innych ligach pokazuje duże możliwości. Zmieniliśmy nieco zasady naszej współpracy i liczymy na kolejny rozwój z jego strony. Pojawia się pytanie: czy nowy zawodnik byłby lepszy? A może Jack w innym klubie wszystkich by zaskoczył? W przeszłości pojawiały się zarzuty, że za szybko oddawaliśmy młodych, utalentowanych zawodników. Tak było z Kułakowem czy Fricke, ale czy oni rozwinęliby się, gdyby cały czas czekali na szanse w Toruniu? Chcemy z Jackiem dalej pracować, bo w naszej ocenie gwarantuje to samo albo i więcej niż ci, którzy mogliby pojawić się w jego miejsce. Jak mówi mój kolega "analiza wsteczna zawsze skuteczna", ale my chcemy patrzeć w przyszłość.

 

Co z Jasonem Doylem? Przydałby się po ewentualnym powrocie do ekstraligi za rok.

Oficjalnie stanowisko klubu jest takie, że będzie wypożyczony na najbliższy sezon do klubu ekstraligowego. Co dalej, możemy poinformować dopiero w grudniu.

 

Dużo pana kosztował spadek z ekstraligi?

Budżet nie specjalnie różni się od ekstraligowego, w I lidze będzie niższy o 20, może 25 procent. Spadek przychodów związany jest przede wszystkim z brakiem wpływów z PGE Ekstraligi. W części te pieniądze zasypane przez nowych sponsorów, ale także nasze firmy.

 

Kibice są ciekawi, ile będą kosztowały bilety i karnety na I ligę.

Zakładam, że bilety będą trochę tańsze, ale nie spodziewam się rewolucji. Poziom w ekstralidze i I lidze specjalnie się nie różni. Tak samo trzeba płacić za sprzęt, tunerów, to się potem przekłada na wartość kontraktów zawodników.

 

Apator jest w nazwie, w budżecie także się znajdzie?

Projekt Get Well miał charakter charytatywny i przez pewien czas miał swój cel i uzasadnienie. W zasadzie już dwa lata temu powinniśmy zrezygnować z tej nazwy, ale przetrwała jeszcze siłą rozpędu. Chcieliśmy wrócić do historii, która jest ważna dla kibiców. Nazwa Apator nie jest związana z żadnymi przychodami. Niemniej liczymy jednak, że może firma jeszcze zmieni zdanie, w końcu przez lata była kojarzona ze sportem żużlowym. Chodziłoby nawet o symboliczne wsparcie. Na razie jednak takich rozmów nie było, w poprzednim roku próbowaliśmy, ale bez żadnych efektów.

 

W sobotę turniej Grand Prix. Czy po spadku z ekstraligi zmieniły się zasady podziału zysków z miastem?

Nie było takich planów, są ustalenia, podpisane umowy. Natomiast inną sprawą są dochody z tego turnieju. Obserwatorzy zawsze widzą tylko pieniądze, które wpływają, a zapominają o kosztach. Tymczasem fakty są takie, że koszty organizacji Grand Prix w ostatnich trzech, czterech latach wzrosły blisko dwukrotnie, a przychody o jakieś 10 procent. To znaczy, że rentowność turnieju w ujęciu netto spadła. Co nie zmienia faktu, że klub na tym zarabia, ale jednocześnie musi naprawdę dobrze popracować, aby turniej wypromować, znaleźć chętnych na bilety, sponsora tytularnego. Kłopoty bydgoskiego żużla zaczęły się od jednego nieudanego turnieju Grand Prix. To jest moneta, która ma dwie strony. Gdyby nie udało nam się zapełnić MotoAreny, to my stracilibyśmy w pierwszej kolejności.

 

Adrian Miedziński zastanawia się, jak pomóc wrócić Apatorowi do Ekstraligi

 

 

Michał Lewandowski (za: pomorska.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (10)
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
wreszcie cos sie zadzieje
I jeszcze konferencja prasowa RTŻ w przyszłym tygodniu :D
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
regulamin akurat mowi wyraznie
ze 1 mecz muis byc u ekstraligowca
w RZ mozna zmieniac jak sie chce xd
A le też mówi wyraźnie że """w wypadku..........."""haha Dawaj cały artykuł który o tym mówi ;))))
(paragraf)to ci znajdę ofiarę ;))))RZ NIE MA NIC do tego w RZ nie spotykają SIĘ drużyny z dwóch llig ;)
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ja tylko chciałem wrócić do poprzedniego tematu i waszej dyskusji .Owszem regulamin mówi że pierwszy mecz musi się odbyć na torze elipowca ale też mówi ...........Regulamin to nie tylko jedno zdanie przy odrobinie dobrej woli można było pierwszy jechać w Ostrowie Komu zależy to znajdzie hihi
regulamin akurat mowi wyraznie
ze 1 mecz muis byc u ekstraligowca
w RZ mozna zmieniac jak sie chce xd
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Na koniec powiem, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. W tym wszystkim chodziło też o pieniądze i ja nie boję się o tym mówić. Być może niektórzy się wstydzą, że mają ich mniej. Ja tego problemu nie mam. Nam środków ciągle brakuje, choć pracujemy ciężko każdego dnia, żeby było lepiej.
nikt tego nie kwestiownoal xd
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
12 października Turniej Juniorów w Rzeszowie. WSTĘP za darmo
wreszcie cos sie zadzieje
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
12 października Turniej Juniorów w Rzeszowie. WSTĘP za darmo
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Ja tylko chciałem wrócić do poprzedniego tematu i waszej dyskusji .Owszem regulamin mówi że pierwszy mecz musi się odbyć na torze elipowca ale też mówi ...........Regulamin to nie tylko jedno zdanie przy odrobinie dobrej woli można było pierwszy jechać w Ostrowie Komu zależy to znajdzie hihi
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Na koniec powiem, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. W tym wszystkim chodziło też o pieniądze i ja nie boję się o tym mówić. Być może niektórzy się wstydzą, że mają ich mniej. Ja tego problemu nie mam. Nam środków ciągle brakuje, choć pracujemy ciężko każdego dnia, żeby było lepiej.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Cp do gp to miastp daje siano na to a klub tylko ma zyski
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
No to wssystko jasne
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com