Jest to pierwsza tego tupu umowa partnerska w Polsce, jeśli chodzi o żużel. Działacze z Poznania i Gorzowa zdecydowali się nawiązać współpracę. Najważniejsze jest to, że dwa kluby będą miały własne budżety, jednak będą działać wspólnie m.in. jeśli chodzi o szkolenie młodzieży. Dodatkowo będą współpracować w kwestii marketingu i pozyskiwać wspólnych sponsorów.
Dlaczego klub z Poznania zdecydował się na taką formę współpracy z gorzowską Stalą?
- Po podpisaniu umowy stwierdziłem, że to dobry ruch, bo to są nasze barwy żółto-czarne oczywiście to jest żart, ale te barwy żółte gdzieś tam są i w jednym i w drugim klubie, ale przede wszystkim Stal Gorzów jest uznaną marką w świecie żużlowym. Jest to bardzo mocny partner. My jeszcze jako raczkujący klub, bo dopiero czwarty sezon będziemy jeździli w lidze. Mamy dwóch zawodników, którzy w przyszłym sezonie, czyli w 2020 chcemy, żeby przystąpili do licencji, także przy całej tej współpracy szkoleniowej, czyli trenerskiej powinniśmy dużo zyskać-powiedział włodarz poznańskiego klubu.
W sezonie 2019 niewiele brakowało, a zespół z wielkopolski byłby już w pierwszej lidze, jednak to się nie udało. Drużyna PSŻ-tu się nie poddaje. Liczą, że dzięki współpracy ze Stalą Gorzów są w stanie awansować, jednak będzie to proces długotrwały.
-Oczywiście celujemy w tę pierwszą ligę i chcemy, żeby Poznań był w pierwszej lidze. Walczymy dalej i przy współpracy ze Stalą Gorzów mamy nadzieję, że to się nam uda. Niezwykle ważne jest to, że każdy klub jest samofinansujący, to nie jest wchłonięcie PSŻ-tu przez Gorzów, są to dwa kluby partnerskie, które mają współpracować i działać. Tak naprawdę te nasze początkowe rozmowy trwały ok. 5, 10 minut. I wiedzieliśmy, że chcemy działać, bo każdy z nas, ja jako prezes Poznania, Marek jako prezes Gorzowa chcemy jak najlepiej dla swoich klubów. Myślę, że to przyniesie efekt, jednak nie będzie to efekt już po 3 miesiącach, ale umowa jest wieloletnia i myślę, że przyniesie chlubę jednemu i drugiemu miastu- zakończył Arkadiusz Ładziński.