Klub ze Świętochłowic ostatni raz w ligowych rozgrywkach startował w sezonie 2002. Od roku 2014, dzięki inicjatywie kibiców, został reaktywowany, a żużel mozolnie próbuje na dobre powrócić na Skałkę. We wrześniu 2016 zespół doczekał się pierwszych wychowanków. Byli to Mateusz Pacek i Kamil Tomaszowski. Wtedy też Śląsk wrócił do klubowej rywalizacji za sprawą występów w Speedway Friendship Cup, a turniej na Skałce zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Osoby zaangażowane w działalność Śląska prowadzą zbiórkę środków, aby mogło być kontynuowane szkolenie młodzieży.
W latach 1969-1973 Śląsk zdobył 3 srebrne i 1 brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Świętochłowice chwalą się byłymi zawodnikami takimi jak Paweł Waloszek, Jerzy Kochan, Krzysztof Zarzecki, Jan Mucha, czy Krzysztof Bas (później trener w szkółce).
Wracając do czasów obecnych klub poinformował o zawarciu kontraktów warszawskich z następującymi żużlowcami: Mateusz Pacek, Bartosz Szymura, Mariusz Firlej, Dominik Kossakowski, Sindy Weber (Niemcy), Andrij Kobrin (Ukraina), Alexander Woentin (Szwecja), Norbert Magosi (Węgry), Adam Roynon (Wielka Brytania), Dawid Kołodziej, Łukasz Szczęsny, Marcel Krzykowski.
– Po raz kolejny mamy „drużynę”, lecz nie mamy toru. Trwają rozmowy z klubami na temat startów naszych juniorów, bo chcemy im zapewnić jak najlepsze warunki. Nie spodziewałem się, że Śląsk będzie tak popularny. Przy limicie liczby zawodników w drużynie, mimo iż nie startujemy, to jesteśmy na swój sposób atrakcyjni dla żużlowców. Sporo zawodników pytało o kontrakt. Najbardziej profesjonalnie podeszli do tego Sindy Weber i Andrij Kobrin, z którymi cała akcja podpisania kontraktów przebiegła najkrócej. Widać, że starty w polskiej lidze są priorytetem dla całej rzeszy zawodników, a my możemy im w tym pomóc, otwierając drogę do startów w naszych ligach. Możemy tylko żałować, że nie mamy toru czy też nie jesteśmy zapleczem „Wielkiego Brata” jak Rawicz dla Leszna. No i mamy pierwszą kobietę z kontraktem w Śląsku. Mam nadzieję, że wszystkie kontrakty zostaną potwierdzone – powiedział przezes Śląska Krzysztof Sichma.
Czy i kiedy speedway na dobre wróci do Świętochłowic? (fot. Karol Zagził)