Gorzowianie mają zamiar przygotowywać się w Alpach. Dokładne miejsce obozu jednak jeszcze nie jest znane. To zupełna nowość. Alpy zastąpią bowiem Szklarską Porębę. Dla zawodników truly.work Stali, to również kolejna nowinka związana ze zmianami w klubie. - Niedawno rozmawiałem z osobami, które profesjonalnie zajmują się wyjazdami sportowymi. Patrzyliśmy na wyjazd na początku stycznia. Chodzi o powiązanie go w Alpach. To jest jeszcze w kwestii ustaleń. Oczywiście, pytamy się zawodników jak chcieliby się przygotować. Z trenerem Chomskim również niedawno rozmawiałem jak to podzielić – mówi Marek Grzyb, prezes gorzowskiej Stali.

- Zależy nam, żeby optymalnie i sportowo zawodników do tego przygotować. Niezależnie od tego, czy to będą narty zjazdowe, czy biegowe. Decyzja odnośnie wszystkiego powinna zostać podjęta na dniach – dodaje nasz rozmówca.

Przypomnijmy, że obóz w Alpach to kolejna nowa rzecz, którą wprowadził nowy prezes. Jeszcze przed wyjazdem na obóz, zawodnicy Stali przywitają się kibicom w galerii Askana podczas przedsezonowej prezentacji, której w Gorzowie nie było od lat. Prezentacja odbędzie się 13 grudnia. Godzina nie jest jeszcze znana, ale o niej wkrótce poinformuje klub.

Wciąż nie wiadomo kto będzie trenerem pierwszoligowego Wybrzeża. - Pozbyliśmy się najsłabszych ogniw w zespole i zastąpiliśmy je mocniejszymi. Ja będę oczekiwał, od tej drużyny awansu do finału play-off. Jeśli chodzi o szkoleniowca, nic nie jest przesądzone. Rozpatrujemy różne opcje i różne koncepcje. Nie ma presji czasu, a chcemy najlepszego rozwiązania, bez nieprzemyślanych ruchów - powiedział dla "trojmiasto.pl" Tadeusz Zdunek.

W 2019 roku Wybrzeże prowadził Mirosław Berliński, który w 2018 roku zastąpił Lecha Kędziorę. Berliński w Wybrzeżu pełnił funkcję kierownika drużyny i sprawdził się w roli szkoleniowca.

W 2019 Wybrzeże nie osiągnęło zakładanego wyniku sportowego. Drugi raz z rzędu nie zdołało wejść do play-off. W środowisku pojawiły się więc opinie, że najwyższy czas, aby zmienić szkoleniowca. Jeżeli tak się stanie, to Berliński na pewno zostanie i najpewniej znów będzie kierownikiem drużyny.

Przedpełski długo był kojarzony z Apatorem, ale de facto bardzo szybko dogadał się z Włókniarzem i nigdzie nie zamierzał odchodzić.

REKLAMA
Zmartwiło to toruńskich kibiców, którzy liczyli na to, że Apator 2020 będzie drużyną z większą liczbą wychowanków. Ostatecznie w seniorskiej piątce będzie tylko Adrian Miedziński.

- Też wolałbym, aby w składzie Apatora było więcej wychowanków, ale rozumiem Pawła Przedpełskiego i nie mam do niego pretensji, że poztanowił zostać we Włókniarzu – mówi Robert Sawina, wychowanek Apatora Toruń i nasz ekspert. – Myślę, że długofalowo to może wyjść nawet Apatorowi na dobre. Jak to możliwe? Paweł to wciąż rozwojowy zawodnik, z wielkimi ambicjami i w PGE Ekstralidze jest się w stanie realizować. Teraz pozostaje trzymać kciuki za Apator, aby wrócił do PGE Ekstraligi, a potem Przedpełski będzie jak znalazł. To może się więc torunianom bardziej opłacić niż ściąganie go teraz do Nice 1. LŻ.

Robert Sawina odniósł się również do tego, że Apator opuścili Jason Doyle, Rune Holta, Niels-Kristian Iversen i Norbert Kościuch.

- Powiedzmy sobie szczerze. Nie ma za kim płakać. Wszyscy to „spadochroniarze”. Nigdy specjalnie nie byli związani z Toruniem – powiedział Sawina.

siema

Hello

czekamy xd

Jest Mirek Berliński. Ale z nim jest jak z Ziółkowskim z Lublina- dobry chłop, legenda -ale nie ma za silnej ręki by pier..lnąć mocno w stół. I dlatego w klubie mają wizję, by Mirek był trenerem młodzieży, a do pierwszego zespołu jakiegoś cwanego manadżera pyknąć. :):)

Tadeusz, chyba chce zrewanżować się Toruniowi za 2017:):):)

I Kasyna xd

Thomas Joergensen nie zmieni barw klubowych w Wielkiej Brytanii. Duńczyk doszedł do porozumienia z włodarzami King's Lynn Stars. 27-latek ściga się już w tym miejscu od sezonu 2017. W niedawno zakończonych rozgrywkach uzyskał on średnią 1,628 i był piątym najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole.

Okienko transferowe w Wielkiej Brytanii trwa w najlepsze. Sheffield Tigers pozyskali już szóstego zawodnika, który będzie reprezentował ich barwy w nadchodzącym sezonie. Do beniaminka SGB Premiership dołączył Ashley Morris. Nowy nabytek "Tygrysów" na początku 2019 roku zdobywał punkty dla Wolverhampton Wolves.