Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stanisław Burza: Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda się coś stworzyć
 06.12.2019 16:06
42-letni Stanisław Burza w minionym sezonie był jeżdżącym trenerem Speedway Wandy Kraków. W roku 2020 wychowanek tarnowskiej Unii będzie pracował jako trener młodzieży w Speed Car Motorze Lublin, a ponadto związał się kontraktem warszawskim z Rzeszowskim Towarzystwem Żużlowym. Jak popularny Stanley widzi swoją rolę w zespole ze stolicy woj. podkarpackiego? Zachęcamy do lektury wywiadu.

- Związałem się z tym klubem po w sumie krótkiej rozmowie. Będę starał się pomagać drużynie, zawodnikom, służyć dobrą radą, a jak będzie potrzeba uczestniczyć w zawodach i zdobywać punkty dla tej drużyny - mówi Stanisław Burza.

 

Byłeś przymierzany jako trener?

 

Padła taka propozycja, ale na razie jestem związany obowiązkami w Motorze Lublin i nie mogę sobie na to pozwolić. Nie da się tej funkcji łączyć w dwóch drużynach, ale chętnie podziele się w wolnych chwilach doświadczeniem.

 

Jak postrzegasz to, co się dzieje w Rzeszowie?

 

 Cieszy mnie to, że są tu osoby, które wzięły to na własne barki. Ludzie, którzy mają doświadczenie żużlowe, kapitał, firmy, ludzie, którzy wiedzą, na czym życie polega. Podpisujemy umowy i rozmawiamy z osobami doświadczonymi i liczę na to, że skoro oni stawiają sobie za cel stworzenie tutaj żużla, w dobrym wydaniu, to są odpowiedni do tej pracy.

 

Jak oceniasz tę drużynę?

 

To jest trzon drużyny. Są jeszcze zawodnicy, z którymi działacze będą rozmawiać. Na dzisiaj już mamy zawodników, którzy chcą się rozwijać, np. Patryk Rolnicki przychodzi z PGE Ekstraligi, dysponuje bardzo dobrym sprzętem i zaczyna budowanie seniorskiej kariery od drugiej ligi. Najważniejsze dla niego to nie grzać ławy, ale startować. Do tego Edward Mazur, który już jest na arenie rzeszowskiej dobrze znany. Jacek Rempała jest trenerem, który może dobrze poprowadzić chłopaków i dopasować sprzęt. Mam nadzieje, że wspólnymi siłami uda się coś stworzyć.

Marcin Góreczny (za: nowiny24.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (101)
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Były piłkarz zamieścił na swoim twitterowym koncie komentarz, w którym podzielił się krótką relacją z powrotu do domu. Internetowy wpis wywołał wiele kontrowersji wśród użytkowników, gdyż Wojciech Kowalczyk obraził w nim Ukraińców mieszkających w Polsce.

"Jestem w domu. Jakiś kierowca Bolta z J*****j Ukrainy mnie dostarczył na Bródno. C**j podczas trasy chciał mnie oszukać ze trzy razy" - obraźliwie skomentował były reprezentant Polski.
Bo UPAińcy to szemrany element
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
1. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 14+3 (3,3,3,3,2) - 1. miejsce w finale A
2. Zane Keleher (Australia) - 11+3+2 (w,3,2,3,3) - 2. miejsce w finale A
3. Justin Sedgmen (Australia) - 12+1 (2,3,3,1,3) - 3. miejsce w finale A
4. Robert Medson (Australia) - 12+0 (3,2,2,3,2) - 4. miejsce w finale A
5. Jack Morrison (Australia) - 8+2 (1,2,3,0,2) - 2. miejsce w finale B
6. Brayden McGuinness (Australia) - 11+1 (3,w,3,2,3) - 3. miejsce w finale B
7. Jedd List (Australia) - 8+0 (3,2,2,w,1) - 4. miejsce w finale B
8. Dakota Ballantyne (Australia) - 8 (1,3,1,2,1)
9. Kyle Bickley (Wielka Brytania) - 8 (2,1,1,1,3)
10. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 8 (2,2,0,2,2)
11. Liam May (Australia) - 7 (2,w,1,3,1)
12. Ben Ernst (Niemcy) - 4 (1,1,2,0,0)
13. Patrick Hamilton (Australia) - 4 (0,1,1,2,d)
14. Fraser Bowes (Australia) - 3 (0,1,w,1,1)
15. Roy Stout (Australia) - 2 (1,0,0,1,-)
16. Blake Ridley (Australia) - 0 (d,0,0,0,0)
17. Jake Mitchell (Australia) - 0 (0)
18. Bastian Borke (Australia) - 0 (0)
gwiazdy z leszna nie wzieli?
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
1. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 14+3 (3,3,3,3,2) - 1. miejsce w finale A
2. Zane Keleher (Australia) - 11+3+2 (w,3,2,3,3) - 2. miejsce w finale A
3. Justin Sedgmen (Australia) - 12+1 (2,3,3,1,3) - 3. miejsce w finale A
4. Robert Medson (Australia) - 12+0 (3,2,2,3,2) - 4. miejsce w finale A
5. Jack Morrison (Australia) - 8+2 (1,2,3,0,2) - 2. miejsce w finale B
6. Brayden McGuinness (Australia) - 11+1 (3,w,3,2,3) - 3. miejsce w finale B
7. Jedd List (Australia) - 8+0 (3,2,2,w,1) - 4. miejsce w finale B
8. Dakota Ballantyne (Australia) - 8 (1,3,1,2,1)
9. Kyle Bickley (Wielka Brytania) - 8 (2,1,1,1,3)
10. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 8 (2,2,0,2,2)
11. Liam May (Australia) - 7 (2,w,1,3,1)
12. Ben Ernst (Niemcy) - 4 (1,1,2,0,0)
13. Patrick Hamilton (Australia) - 4 (0,1,1,2,d)
14. Fraser Bowes (Australia) - 3 (0,1,w,1,1)
15. Roy Stout (Australia) - 2 (1,0,0,1,-)
16. Blake Ridley (Australia) - 0 (d,0,0,0,0)
17. Jake Mitchell (Australia) - 0 (0)
18. Bastian Borke (Australia) - 0 (0)
ernst slabizna totalna
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
1. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 14+3 (3,3,3,3,2) - 1. miejsce w finale A
2. Zane Keleher (Australia) - 11+3+2 (w,3,2,3,3) - 2. miejsce w finale A
3. Justin Sedgmen (Australia) - 12+1 (2,3,3,1,3) - 3. miejsce w finale A
4. Robert Medson (Australia) - 12+0 (3,2,2,3,2) - 4. miejsce w finale A
5. Jack Morrison (Australia) - 8+2 (1,2,3,0,2) - 2. miejsce w finale B
6. Brayden McGuinness (Australia) - 11+1 (3,w,3,2,3) - 3. miejsce w finale B
7. Jedd List (Australia) - 8+0 (3,2,2,w,1) - 4. miejsce w finale B
8. Dakota Ballantyne (Australia) - 8 (1,3,1,2,1)
9. Kyle Bickley (Wielka Brytania) - 8 (2,1,1,1,3)
10. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 8 (2,2,0,2,2)
11. Liam May (Australia) - 7 (2,w,1,3,1)
12. Ben Ernst (Niemcy) - 4 (1,1,2,0,0)
13. Patrick Hamilton (Australia) - 4 (0,1,1,2,d)
14. Fraser Bowes (Australia) - 3 (0,1,w,1,1)
15. Roy Stout (Australia) - 2 (1,0,0,1,-)
16. Blake Ridley (Australia) - 0 (d,0,0,0,0)
17. Jake Mitchell (Australia) - 0 (0)
18. Bastian Borke (Australia) - 0 (0)
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Nam Curzytki nie potrzebne.
czy ja wiem?
jednak giera slabsyz chyba jest
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Hello
siema
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Nam Curzytki nie potrzebne.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Hello
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Stali musi zatem wierzyć, że Rafał Karczmarz wróci do jazdy lub że na wyższy poziom wskoczy Mateusz Bartkowiak, który w sezonie 2019 był debiutantem w PGE Ekstralidze. - Moim zdaniem Stali nie należy krytykować za brak transferu juniora – przekonuje nasz ekspert Sławomir Kryjom. - Wolałbym zostać z tym, co jest niż kontraktować kogoś za wszelką cenę. Dlaczego? Bo taki transfer mógłby sprawić, że gorzowianie byliby dokładnie w tym samym miejscu co obecnie - tłumaczy były menedżer Unibaksu Toruń.

- Rozumiem ruch Stali, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że oni chcą wrócić do gry o medale, a do tego potrzeba minimum jednego solidnego juniora - dodaje z kolei ekspert nSport+ Wojciech Dankiewicz.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Jeśli chodzi o juniorów, to nie mamy sobie nic do zarzucenia, bo więcej zrobić się nie dało - mówi nam prezes Marek Grzyb, który przyznaje, że pewne przymiarki były. O możliwości pozyskania juniora z zewnątrz mówił zresztą jeszcze jego poprzednik Ireneusz Maciej Zmora, który prawdopodobnie myślał o Wiktorze Lamparcie. Ostatecznie gorzowianie nie wykonali w tej sprawie żadnego kroku.

Grzyb przyznaje wprawdzie, że brał pod uwagę inną opcję, ale szybko z niej zrezygnował. - Myśleliśmy, żeby coś zrobić, ale ten transfer nie wypalił - przyznaje szef truly.work Stali, który nie chce jednak mówić, z kim rozmawiali gorzowianie. - Później analizowaliśmy inne opcje, ale żadna z nich nas nie przekonała - tłumaczy prezes, dając w ten sposób jasno do zrozumienia, że jego klub nie stanie do wyścigu o usługi braci Curzytków, którymi interesują się PGG ROW Rybnik i Betard Sparta Wrocław.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com