Podczas konferencji pokazano wizualizację mającego powstać stadionu umieszczonego przy Al. Zygmuntowskich z zastrzeżeniem, iż projekt można łatwo przenieść. Jako docelową lokalizację wskazano teren Lubelskiego Klubu Jeździeckiego bliżej nowego skrzyżowania ulic Krochmalnej i Diamentowej.
- Nie musimy wykonywać żadnych dodatkowych ruchów, by ten teren mógł być wykorzystywany w ten sposób - przekonuje Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta.
Ratusz pracuje nad zmianą planu zagospodarowania terenu, która umożliwi budowę stadionu. Projekt planu będzie przedłożony do zaopiniowania w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Władze miasta argumentują, że decydując się na ulokowanie nowego stadionu przy Al. Zygmuntowskich powstałby problem ze zmieszczeniem wszystkiego, co potrzebne, w tym dróg ewakuacji. Kolejnym problemem byłoby zapewnienie zastępczego miejsca dla rozgrywek żużlowych.
Miasto rezygnuje z pomysłu, aby żużel przenieść na Arenę Lublin. - Wymuszałoby to na nas przebudowę całej płyty boiska - wyjaśnia Krzysztof Komorski z zarządu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Koszty takiej przebudowy Areny Lublin szacowane na około 16 mln zł zostały uznane przez Ratusz za zbyt wysokie.
Kibice Motoru zapewne zacierają ręce. (fot. Dziennik Wschodni)