Kibice najczęściej zżywają się z liderami drużyn. W przypadku „Skorpionów” od czasu reaktywacji taką rolę pełnili Frederik Jakobsen a potem David Bellego. Poznańska drużyna przed zbliżającym się sezonem zbudowała mocną ekipę. Każdy może być tym przysłowiowym „numerem 1”. Arkadiusz Ładziński, prezes klubu ma swoich dwóch kandydatów do tej roli.
Jeżeli chodzi o zawodników zagranicznych, bo zazwyczaj to jest tak, że zawodnicy zagraniczny najczęściej stanowią siłę uderzeniową zespołów to ja typuje dwóch zawodników. Może to być Nick Morris, może to być Kevin Woelbert.
Za wspomnianym Australijczykiem bardzo trudny sezon, który spędził w Rybniku. Kontuzja, jakiej się nabawił nie pozwoliła w pełni rozwinąć skrzydeł Nickowi. Wystąpił raptem w trzech oficjalnych spotkaniach. Kontraktowanie takiego zawodnika może i jest ryzykowne ale jeżeli przypomnimy sobie, że wspomniany żużlowiec zaliczył fantastyczny sezon w 2018 roku to wątpliwości powoli znikają. Podobnego zdania jest włodarz „Skorpionów”, który liczy że Australijczyk będzie w 100% zdrowy.
Tym się sugerowaliśmy. Wiedzieliśmy, że sezon 2018 w przypadku Nicka Morrisa jeszcze w Stali Rzeszów był niezwykle mocny. To był jeden z najlepszych zawodników we wspomnianym sezonie. Wierzymy, że kłopoty zdrowotne są całkowicie za nim i myślę, że to będzie mocny punkt naszej drużyny.
Wchodzący w wiek seniora Robert Chmiel podpisał kontrakt ze Zdunkiem Wybrzeże Gdańsk. Ten młody, perspektywiczny zawodnik będzie walczył o miejsce w I – ligowej drużynie. W międzyczasie chciałby też znaleźć klub w II lidze, w której mógłby startować na zasadzie gościa. Czy prezes PSŻ Poznań widziałby wychowanka rybnickiego klubu w swoim składzie?
Tu mamy pewne komplikacje. Możemy podpisać dwie umowy z zawodnikami występującymi na zasadzie gościa. Jednak większy problem dotyczy nie chęci a możliwości. I liga jeździ praktycznie wszystko w niedziele tak samo jak II liga. W przypadku gościa z ekstraligi jest to o tyle łatwiejsze, ponieważ ich drużyny jeżdżą bardzo często mecze w piątki. Tych spotkań na przekroju całego sezonu jest dużo. Taki gość z ekstraligi jest dużo łatwiej dostępniejszy niż gość z I ligi.
W tym roku żadnemu klubowi nie odmówiono przyznania licencji na starty w polskiej lidze żużlowej. Zaś tylko cztery kluby otrzymały licencje bezwarunkowe. PSŻ w tym gronie póki co się nie znalazł. Prezes jednak uspokaja.
Wiedzieliśmy, my jak i POSiR że pewne warunki finansowe będą się zmieniały od 1. stycznia więc dlatego nie mamy jeszcze podpisanej umowy na stadion, ale ta umowa podpisana będzie. I w tym momencie jak to nastąpi, ten przysłowiowy warunek zniknie.