Niespodzianką dla przedtawicieli rzeszowskiego klubu był SMS od Kennetha Hansena z zapytanem, czy może przylecieć i spotkać się z nowymi kolegami. Oczywiście odpowiedź była pozytywna. W poniedziałek 32-letni Duńczyk wylądował na lotnisku Balice w Krakowie rejsowym samolotem z Włoch. Odebrał go Jan Madej, wiceprezes RzTŻ. - Postanowiliśmy, że skoro chłopak chce przylecieć, to dlaczego mielibyśmy nie dać mu szansy. To jest budujące, że chciał się spotkać z drużyną. Jak zobaczył Arłamów i kolegów, widać było, że był zadowolony. Po paru chwilach spędzonych z zawodnikami uczestniczącymi w zgrupowaniu w Arłamowie miałem, jak najlepsze wrażenia, że jest to grono przyjaciół - stwierdził Jan Madej.
W poniedziałek zgrupowanie opuścił Brytyjczyk Adam Ellis. Odleciał z Krakowa do Francji, gdzie się urodził celem pozyskania sponsorów i rozbudowy swojej bazy sprzętowej. On również docenia możliwość spotkania się z kolegami, z którymi będzie walczył wkrótce na torach 2.LŻ.
Z kolei kapitan RzTŻ Patryk Rolnicki chwali zgrupowanie i zapewnia o swoim jak najlepszym przygotowaniu do sezonu 2020 - Jest bardzo dobra, koleżeńska atmosfera i fajnie pracujemy. Pierwszy raz jestem kapitanem drużyny. Wcześniej byłem juniorem, stąd ciężko było o taką funkcję w zespole. Cieszę się, że chłopaki i kibice docenili mnie i wybrali na kapitana. Będę się starał jechać jak najlepiej i mobilizował chłopaków, do skutecznej jazdy, zdobywania jak największej liczby punktów, wygrywania meczów i dawania radości kibicom, trenerowi i zarządowi klubu. Pod względem sprzętowym będę przygotowany bardzo dobrze, jak zresztą co roku, bo inwestuję duże pieniądze w silniki, sprzęt i motocykle. Będę miał, można powiedzieć, pięć ekstraligowych silników na rozgrywki ligowe.Niczego mi nie zabraknie. Pod względem kondycyjnym też będę przygotowany bez zarzutu. Nigdy nie miałem problemów z kondycją.
Nad zapleczem sprzętowym klubu ze stolicy Podkarpacia, zarówno seniorów i młodzieżowców, czuwa Jacek Rempała.
Niestety 2.LŻ wystartuje bez klubów z Piły i Krakowa. Miejmy nadzieję, że nowe drużyny z Rzeszowa i Wittstock ciekawie zapełnią tę lukę, a za rok grono drugoligowców się powiększy.