W obozie uczestniczył także Bartosz Zmarzlik, który tak podsumował miniony czas.
Wróciliśmy już z obozu, na którym byliśmy z całą drużyną Stali Gorzów. Mieliśmy w sumie przez wszystkie dni zajęcia dwa razy dziennie. Składały się na nie: biegówki, wejście na górę, narty. Krótko mówiąc, takie sporty narciarskie. Potem uczestniczyliśmy w zajęciach zorganizowanych przez Pana Jerzego Buczaka i Julię Chomską były to ćwiczenia popołudniowe. Oczywiście mieliśmy też trochę czasu dla siebie do własnej dyspozycji. Myślę, że zintegrowaliśmy się wszyscy dobrze i czekamy już na pierwszy wyjazd na tor po zimowej przerwie
Indywidualny Mistrz Świata z niecierpliwością wyczekuje pierwszych treningowych kółek. Zapewnia, że będzie optymalnie przygotowany do sezonu.
Ja już sobie zaplanowałem, że gdzieś tam pod koniec lutego, albo na początku marca o ile pogoda pozwoli, będę się starał wyjechać na tor. Od zawsze lubię dosyć wcześnie rozpoczynać treningi na torze po zimowej przerwie. Pod względem sprzętowym jestem już przygotowany do tegorocznego sezonu. Na pewno skorzystam też z kilku silników, na których startowałem w 2019 roku. Oczywiście dokonałem już również pewnych zakupów. Zapewniam, że będę w stu procentach gotowy do startów w sezonie 2020. Czekam teraz praktycznie tylko już na odpowiednią pogodę, wówczas będzie można wykonać jakieś pierwsze jazdy oraz testy. Pierwsze treningi po zimowej przerwie służą sprawdzeniu sprzętu i jego odpowiedniej selekcji. U mnie jest, to taka standardowa procedura przed rozpoczęciem każdego nowego sezonu