Zacząłem kaszleć, potem bolała mnie głowa, byłem zmęczony. Potem przez dzień miałem biegunkę, a następnie kilka dni łagodnej gorączki – mówi Pedersen. Objawy pojawiły się po powrocie z Anglii 19 marca. Żużlowiec zapewnia jednak, że wraca powoli do zdrowia.
Testy na obecność Covid – 19 Nicki miał zrobiony 30 marca. Mimo, iż od momentu wystąpienia objawów Duńczyk unikał kontaktu z najbliższymi to ma podejrzenia, że zaraził swoją partnerkę i córkę. Nie miały testów, ale wyglądają niewyraźnie. Jest duże prawdopodobieństwo, że również są zakażone - kończy zawodnik.