To samochód, który kupiłem na handel, nie posiada auto casco. Wystawiłem już ogłoszenie. W poniedziałek nad ranem zorientowałem się, że auto zostało skradzione spod bloku, do którego razem z żoną wprowadziliśmy się zaledwie przed tygodniem wynajmując mieszkanie – mówi żużlowiec, który poza sportem działa także w branży motoryzacyjnej.
Jak przyznaje zawodnik nagroda, którą oferuje za pomoc jest połową wartości wystawionego auta. To ponad połowa ceny, za jaką wystawiłem samochód, ale zależy mi na tym, aby zidentyfikować osobę, która to zrobiła.