Piotr Żyto (trener Falubazu Zielona Góra): Na pewno cieszymy się z tego wyniku. Chętnie zamienię ten medal na DMP ale wszystko przed nami. Będziemy się starać, żeby jak najlepiej jechać. Przyjechaliśmy tutaj na luzie bez napinek, że jesteśmy faworytem czy, że mamy zdobyć medal. Przyjechali zawodnicy, żeby pojechać jak najlepiej no i pojechali. Zdobyli srebrny medal. Jest OK. Teraz została na liga a potem młodzieżowe rozgrywki gdzie tez chcemy coś ugrać. (w dodatkowym biegu – dop. red.)Piotrek Protasiewicz ze startu przegrał ale dojechał. Zrobił swoje. Pojechał tam, gdzie nikt nie jedzie. A że Janowski też był po dużej to po biegu tam rozmawiali.
Piotr Protasiewicz (zawodnik Falubazu Zielona Góra): Trochę musieliśmy się napracować, ale było warto. Ja jestem z tego rocznika, że jak już wsiadam na motocykl to daję z siebie sto procent. Na pół gwizdka to moglibyśmy jeździć na ryby, lub palić cygaro. Dopóki sprawia mi to frajdę to będę na żużlu jeździł. Sam też podejmę decyzję o tym, kiedy zakończyć karierę. Nie będę w tu słuchał pseudoekspertów. Ja dziękuję Tomaszowi Gollobowi za wsparcie, kiedy byłem w dołku. Mnie cieszy też to, że w tym wieku potrafiłem znaleźć błędy i wykrzesać z siebie dodatkowe moce
Szymon Wożniak (zawodnik Moje Bermudy Stal Gorzów): Na pewno nasz występ mógł być lepszy. Wiadomo, że Bartek jest w lepszej dyspozycji w stosunku do mnie. Dla mnie każdy występ na innym torze to okazja by próbować nowych rozwiązań, znaleźć coś dla siebie. Lepszy sposób na zdobywanie lepszych punktów. No tak się dzieje. W każdych zawodach próbujemy coś zmieniać, szukamy. Myślami jestem już przy naszych meczach i jak najwięcej próbuje wyciągnąć z tych startów. Kibice tego może nie widzą ale powoli małymi kroczkami dochodzimy do tego punktu, którego cały czas szukamy. Główny problem jest ze startami. A szukając startów często pogarszamy trasę. Musimy znaleźć coś co będzie dobrym rozwiązaniem i na starcie i na prędkość na trasie.
Stanisław Chomski (trener Moje Bermudy Stal Gorzów): Zespół, który dominuje w lidze wygrał tez w parach, zespół zielonogórski, który też w lidze jedzie pokazał swoją moc a my mogliśmy wyjść z twarzą zajmując trzecie miejsce. No nie stało się tak acz czy to ma przełożenie na mecze ligowe? Jest jakaś suma doświadczeń, która mam nadzieję, że będzie miała pozytywny wpływ na wynik ligowych potyczek.