Żużlowiec w ramach przygotowań do nowego sezonu postanowił na zaproszenie swojego znajomego wziąć udział w Stevens CX Cup, gdzie startował jako VIP: Pierwszy raz wystartowałem w tego typu zawodach, dzięki Kacprowi Szczepaniakowi ze Szczepan Bike. To on mnie namówił, żebym spróbował. Pojechałem dla własnej satysfakcji i frajdy. Taki start jest lepszy niż zwykły trening, bo tyle człowiek nie da rady z siebie wykrzesać na treningu, co właśnie tutaj na zawodach – mówił Bartosz Zmarzlik.
Zmarzlik nie był klasyfikowany. Jeżeli jednak jego czas na pięciu rundach po około 2,5 km byłby liczony w kategorii w masters 1 CX, to zawodnik zająłby 15. miejsce na 22. startujących.