Metal Speedway League po sezonie zasadniczym, w którym każdy z każdym spotka się tylko raz (albo u siebie albo na wyjeździe co wynikać będzie z kalendarza startów) wyłoni dwie najlepsze drużyny, które bezpośrednio awansują do finału a pozostałe powalczą o kolejne dwa finałowe miejsca w play – offach. Warto dodać, że zarówno finał jak i półfonały będą odbywać się w formie czórmeczu, tj. cztery drużyny powalczą w jednym meczu. Zespoły wystawią po swoim przedstawicielu do każdego biegu. Gospodarzem poszczególnych rund będą najwyżej sklasyfikowane zespoły biorące udział w tych rozgrywkach po rundzie zasadniczej.
Przy okazji duńska federacja chce zorganizować Puchar Ligi. Po rundzie zasadniczej drużyny zostaną podzielone na dwie grupy. W pierwszym półfinale spotkają się zespoły z miejsc: 1,4,6,8 a w drugim: 2,3,5,7. Do finału przejdą po dwa najlepsze zespoły z każdego półfinału a gospodarzem będzie ta drużyna, która uzbierała najwięcej punktów.
Te zmiany mają zdaniem szefowej duńskiej ligi pomóc w rozegraniu ligi w czasach, gdy nadal świat walczy z koronawirusem i w każdej chwili coś może stanąć na przeszkodzie: Postrzegamy to jako okazję do stworzenia ekscytującego turnieju, uwzględniając jednocześnie warunki. Nadal mamy koronawirusa w duńskim społeczeństwie, dlatego zdecydowaliśmy się zmniejszyć liczbę meczów ligowych, abyśmy mogli z większą pewnością przeprowadzić turniej zgodnie z planem. Przy ośmiu zespołach zwykła struktura sprawiłaby, że kalendarz byłby zbyt zatłoczony, dlatego zdecydowaliśmy, że zespoły spotkają się tylko raz w podstawowej serii, ponieważ nadaliśmy priorytet bezpieczeństwu ponownego rozpoczęcia, a nie liczbie spotkań. Wszystkim nam brakuje wizyty na duńskich stadionach, aby zobaczyć żużel, a to jest sposób na stworzenie intensywnego turnieju, w którym również zapewniamy sponsorującym firmom dobre warunki do marketingu – mówi Annette Vesterskov.