W centrum sportów motorowych zmienia się rawicki stadion im. Floriana Kapały. Obok istniejącego tam już klasycznego toru żużlowego, powstaje tor do mini żużla i pit bike.
To wszystko na potrzeby Rawickiej Akademii Żużla, do której przystąpiło już ponad dwudziestu młodych ludzi, marzących o prawdziwej karierze żużlowej. Są to chłopcy nie tylko z najbliższych okolic Rawicza, ale również z Wrocławia, Leszna czy Ostrowa Wielkopolskiego. Nad ich rozwojem czuwa trener Adam Skórnicki, a ta jego ekipa, póki co, przygotowuje się w hali i czeka na dogodny moment wyjazdu na tor.
- Zakupiliśmy dla nich piętnaście motocykli pit bike - informuje prezes Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz Sławomir Knop. - Chcemy, żeby na rawickim stadionie można było spędzić rodzinnie cały dzień. Stąd w dniu meczu ligowego mamy nadzieję, że uda nam się zorganizować też wyścigi pit bike lub mini żużla. Będzie też co wypić i co zjeść - dodaje sternik tego wielkopolskiego drugoligowca.