Michał Szczepaniak – Mój powrót do Rybnika jak widać był bardzo udany. Na tak trudnym terenie zwycięstwo na pewno bardzo cieszy. Wynik meczu był cały czas na styku. W początkowej fazie mieliśmy przewagę, potem gospodarze dwukrotnie doprowadzali do remisu. Koniec końców udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Naszym mocnym punktem jest wyrównana drużyna. Każdy z nas solidnie punktuje, swoje dorzucają młodzieżowcy, czego brakowało w zeszłym sezonie. To wszystko powoduje, że jesteśmy silną drużyna co dzisiaj zaprezentowaliśmy. Spędziłem na tym torze naprawdę wiele godzin w poprzednich sezonach. Geometria toru co prawda pozostała ta sama, ale mam wrażenie, że tor się znacząco zmienił w ostatnich latach. Dziesięć punktów przewagi przed rewanżem to dużo, ale to jest żużel i trzeba być skupionym do ostatniego wyścigu.
Andrzej Lebiediew – Naprawdę bardzo miło tu wrócić. Z Rybnika mam bardzo dobre wspomnienia, zawsze lubiłem tu jeździć. Cieszę się, że wygraliśmy na tak trudnym terenie. ROW to bardzo ciężki przeciwnik na własnym torze. Mimo iż jeździłem tutaj w barwach Rybnika, znajomość toru dziś się nie przydała. Nowy rok, nowy sezon, nowy sprzęt. Nawierzchnia w Rybniku również się zmieniła i zaglądanie w stare notatki tutaj nie miało żadnego sensu. Przewaga 10 punktów wydaje się duża, ale chyba na to zasłużyliśmy. Mam wrażenie, że chęć wygranej w naszym zespole była dużo większa niż w drużynie gospodarzy.
Michał Finfa (kierownik drużyny Wilki Krosno) – Trafiła nam się fantastyczna majówka. Wczoraj okazałe zwycięstwo nad zespołem Orła Łódź, dzisiaj pokazaliśmy również swoją moc w Rybniku. Czytałem opinie ekspertów na ten mecz i przewidywania była takie, że mecz zakończy się w okolicach remisu. Mi również wydawało się, że będzie to mecz na styku. W tej ostatecznej fazie meczu pokazaliśmy większe zęby niż „Rekiny” i wygraliśmy zasłużenie. W naszej drużynie jeździ, aż czterech zawodników, którzy kiedyś występowali w barwach Rybnika. Gdy zobaczyli nawierzchnię rybnickiego toru, to wszystkie notatki i zapiski poszły do kosza. Całe szczęście po drugiej serii nasi liderzy odmienili swoje oblicze swojej jazdy i udało nam się odnieść zwycięstwo. Mimo wszystko uważam, że jest to bardzo ciężki teren i mam wrażenie, że następnym rywalom będzie tutaj ciężko u jakiekolwiek punkty. Jestem pewien, że drużyna z Rybnika dopiero się rozkręca.