Zawodnicy walczyli o trzecią lokatę, jednak na pierwszym łuku drugiego okrążenia zanotowali groźnie wyglądający upadek. U Duńczyka reprezentującego barwy drużyny z Grudziądza zdiagnozowano złamanie panewki kości biodrowej. Natomiast u Pawlickiego złamanie obu panewek.
- Piotr Pawlicki przeszedł kompleksowe badania, rezonans, tomograf i zdjęcia rentgenowskie i okazało się, że ma złamane obie łopatki. Miał propozycję pozostania w szpitalu na obserwacji, ale z tego nie skorzystał. Chce jak najszybciej skontaktować się z kliniką Rehasport i podjąć leczenie. To zwykle robi się w sposób zachowawczy, bez gipsu i innych usztywnień wyłącznie na chuście. Przerwa w startach tego zawodnika może potrwać do ośmiu tygodni – przekazał lekarz klubowy Fogo Unii Leszno, Tomasz Gryczka.