Podopiecznym Piotra Barona nie wyszedł początek spotkania, miejscowi zawodnicy pierwsze dwie gonitwy przegrali podwójnie - Kompletnie nam nie wyszedł początek tego spotkania, w dalszej części spotkania staraliśmy się odrobić stracone punkty. Przy braku Piotra Pawlickiego w zespole widać duże braki, musimy coś wymyśleć, żeby było lepiej.
W ósmej gonitwie dnia z nawierzchnią leszczyńskiego toru zapoznał się Janusz Kołodziej - Całe szczęście, że upadek Janusz Kołodzieja skończył tak jak się skończył i mógł pojechać w kolejnych wyścigach. Janusz w dużym stopniu przyczynił się do wygranej, nie ma co ukrywać, ale był dzisiaj liderem.
Piotr Baron przyznał po meczu, że zależało mu przede wszystkim na wygraniu meczu - Zależało nam na tym, żeby przede wszystkim wygrać to spotkanie. Zdawałem sobie sprawę jak silny jest mój zespól przed tym meczem. Jestem zadowolony z tego, że udało nam się odnieść zwycięstwo. Nie wszystko poszło tak jak sobie to życzyliśmy. Gdybyśmy wygrali podwójnie biegi nominowane to zdobylibyśmy punkt bonusowy, ale tak się jednak nie stało. Będziemy musieli szukać punktów w kolejnych spotkaniach. Przed kolejnymi meczami będziemy musieli jeszcze dużo popracować.