H.Skrzydlewska Orzeł Łódź ma w tym sezonie zdecydowanie pod górkę. Ekipa z Łodzi jeździ w kratkę i raz wygrywa, raz przegrywa, przez co wciąż daleko im do fazy Play Off. Łodzianie tracą 5 punktów do Trans MF Landshut Devils i mają już naprawdę iluzoryczne szanse na awans do kolejnej fazy. Ekipa trenera Widery w dwóch ostatnich kolejach ma teoretycznie łatwe zadanie, bo mierzy się z dwiema ekipami zamieszanymi w walkę o utrzymanie, ale praktyka pokazuje, że takie mecze często mają nieoczekiwany przebieg. Łodzianie do meczu ze Starem podejdą w najsilniejszym możliwym zestawieniu i niewątpliwie będą faworytem.
Nie do pozazdroszczenia jest sytuacja Aforti Startu Gniezno, który po ostatnim meczu z Wilkami Krosno, spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Gnieźnianie mają na koncie raptem 8 punktów i ciężko powiedzieć czy są w stanie się utrzymać w tej lidze. Kibice mogą dopatrywać pozytywów w tym, że zawodnicy Startu w ostatnich meczach prezentują tendencję zwyżkową formy. Pytanie, czy nie za późno? Do składu Aforti Startu Gniezno wraca Szymon Szlauderbach który ostatnio nie startował. Polak zastąpi Philipa Hellstroem-Baengsa, który ostatnie tygodnie ma bardzo słabe.
W pierwszym meczu Orzeł zwyciężył ze Startem 55:35.
Awizowane składy
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź:
9. Brady Kurtz
10. Luke Becker
11. Norbert Kościuch
12. Marcin Nowak
13. Niels Kristian Iversen
14. Nikodem Bardoch
15.
Aforti Start Gniezno:
1. Michael J. Jensen
2. Ernest Koza
3. Szymon Szlauderbach
4. Oskar Fajfer
5. Antonio Lindbaeck
6. Marcel Studziński
7. Mikołaj Czapla