Z praktycznego punktu widzenia sytuacja wygląda jednak tak, że rozegranie tych dwóch spotkań w różnych terminach doprowadzi jedynie do dwóch wariantów możliwości: albo drugi mecz nie będzie miał żadnego ciężaru gatunkowego, albo spekulacjom na temat postawy rywala ROW-u lub Startu, w meczu rozegranym później, nie będzie końca. Jedynym sposobem na ich uniknięcie byłoby rozegranie obu meczów w tym samym terminie, ale taka możliwość nie jest brana pod uwagę przez decydentów.
Ogólnie przyjętą zasadą większości rozgrywek ligowych na świecie jest rozgrywanie wszystkich meczów ostatniej kolejki o tej samej godzinie. Żużel stanowi od wielu lat wyjątek. Z podobnymi kontrowersjami mieliśmy do czynienia w poprzednim sezonie w PGE Ekstralidze. Jadący o nic Włókniarz przegrał 42:48 w Grudziądzu z GKM-em. Taki wynik dał utrzymanie grudziądzanom kosztem spadku Falubazu Zielona Góra. Nawet jeśli taki wynik był rezultatem czysto sportowej rywalizacji, to na częstochowian i tak wylała się cała fala oskarżeń.