– Właśnie chodzę z Mastersem po lekarzach – mówi nam trener Metaliki Recycling Kolejarza. – Z opisu wynika, że ma wieloodłamowe złamanie obojczyka. Co to oznacza? Jak dobrze go zblaszkują i porządnie poskręcają, to za dwa tygodnie wróci. Ja po podobnych złamaniach miałem właśnie takie przerwy. Jeśli tak samo będzie z Mastersem, to w drugim spotkaniu możemy na niego liczyć.
– Mastersa nie będzie, ale mam Pickeringa, Douglasa, Kaczmarka, Balińskiego i Dróżdża oraz Brennana, Goreta i naszą młodzież – wylicza Adam Skórnicki. – Oczywiście absencja Sama jest dla nas problemem. Kolejnym jest dyspozycja Brennana. Nie załamujemy jednak rąk. Przed nami trzydzieści wyścigów, w których musimy zrobić wszystko, by ta przygoda się dla nas nie skończyła. Nasza drużyna jest zmobilizowana, nogi się pod nami nie uginają – przekonuje Skórnicki.
Trener Kolejarza jest optymistą głównie z tego względu, że młodzi zawodnicy, którzy przyszli do Rawicza, bo byli niechciani w swoich klubach, robią postępy. W obliczu kontuzji Wiktora Przyjemskiego, który wcześniej jeździł jako gość, oni też będą teraz potrzebni. – Taki Błażej Wypior ma niezły start, jest odważny, ale nie został dobrze ułożony, jak chodzi o technikę jazdy. To udało nam się poprawić. Nie mówię, że jest idealnie, ale chłopak zrobił trzy punkty z bonusem w ostatnim naszym meczu. Teraz znowu może dostać szansę – kwituje trener Kolejarza.