Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Skrzydlewski o współpracy z Cieślakiem: Będzie wesoło
 22.10.2022 12:56
Marek Cieślak będzie w sezonie 2023 trenerem H. Skrzydlewska Orła. O zatrudnieniu byłego trenera kadry mówi główny sponsor łódzkiego klubu Witold Skrzydlewski.

– Kiedyś najlepszym trenerem bokserów był Feliks Stamm, a piłkarzy Kazimierz Górski. Tak samo dla mnie najlepszym trenerem żużlowców jest Marek Cieślak. Przemawiają za nim wielkie dokonania. Poza tym sam był żużlowcem, więc nie uczył się tej dyscypliny tylko z książek, a to bardzo ważne – mówi w rozmowie z polskizuzel.pl Witold Skrzydlewski.

 

Główny sponsor Orła zdradza, że rozmowy z doświadczonym szkoleniowcem przebiegły bezproblemowo. – Ja na ogół dogaduję się szybko. W tym przypadku nie było problemu. Było wręcz łatwiej, bo Marek Cieślak, podobnie jak ja, był kiedyś ogrodnikiem. Hodował kwiaty, pomidory i ogórki. W dawnych czasach musiał też na lewo i prawo załatwiać węgiel, bo wtedy też było trudno go kupić. Mieliśmy zatem wiele wspólnych tematów, co ułatwiło osiągnięcie porozumienia – przyznaje Skrzydlewski.

 

Szef Orła przed Cieślakiem stawia bardzo konkretny cel. – Cel jest taki, żeby tworzyć dobre widowiska i zachęcić ludzi do pojawiania się na naszym stadionie. Jeśli zakręcimy się w fazie play-off, to będziemy się cieszyć – tłumaczy.

 

Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak będzie wyglądać współpraca Skrzydlewskiego z Cieślakiem. Główny sponsor Orła znany jest z tego, że lubi publicznie krytykować zawodników, a doświadczonemu trenerowi takie metody raczej nie odpowiadają.

 

– Nie mamy żadnej umowy, że ktoś ma czegoś nie robić. Obydwaj jesteśmy wiekowymi facetami, więc raczej trudno będzie wymagać, żebyśmy się teraz zmieniali. Jeśli ktoś tak uważa, to jest szalony. Moim zdaniem będzie wesoło. Na razie umówiliśmy się tylko na to, żebym kupił rower – podsumowuje Skrzydlewski.

Beata Burdzy (za: www.polskizuzel.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (101)
2 lata temu
Michelsen na pewno wydaje się lepszy od Lindgrena, ale nie zapominajmy, że Szwed był nieobliczalny — komentuje ten transfer Pietrzyk.

— Jeżeli chodzi o Maksyma Drabika, to ma swoje problemy osobiste, ale wierzę, że wszystko się poukłada. Duża w tym rola klubu, aby stworzyć odpowiednią atmosferę. Drabik potrzebuje spokoju i w Częstochowie, gdzie będzie u siebie może to dostać. To chyba najlepsze miejsce, aby się odrodzić — stwierdził Pietrzyk.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Patrząc na to, że w sezonie 2022 mieliśmy jedną z najlepszych par juniorów, a więc Miśkowiaka i Świdnickiego, to pod tym względem się osłabiliśmy — mówi Artur Pietrzyk, były zawodnik Włókniarza. — Na pewno będzie teraz brakowało punktów juniorów. Jest jednak szansa, aby wyrównało się to punktami seniorów, bo pod tym względem, to jednak będziemy mocniejsi. Jeżeli uda się to zrównoważyć, to Włókniarz znów może walczyć o najwyższe cele.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
https://twitter.com/i/status/1583739441796956160

haha
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Tak kosztuje ale to kibic sam ocenić czy kupić, jeśli jakiś jest dobra to można mieć jedną dobrą bluzę za taka kwotę.
to tylko bluza poje*** ich doszczętnie tylko że to oderwani ludzie nie majacy.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/zuzel-oto-kompletny-sklad-wlokniarza-na-sezon-2023-pierwsza-czworka-pewna/p3jj3n0

oho zaczyna się gadka teraz to się włókniarzowi na pewno uda XD!
Na początku niewinnie że niby dobre transfery, lepsza atmosfera
żeby w kwietniu przyjebać artykuł "Dlaczego włókniarz zostanie mistrzem Polski" XD
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
He he psycholog
ahha no cyrk
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Z Łodzi odchodzi także Marcin Nowak. Co ciekawe, Orzeł osiągnął z tym zawodnikiem porozumienia w kwestiach finansowych, ale zawodnik miał zmienić zdanie. - Finansowo rzeczywiście byliśmy w pewnym momencie dogadani, ale pan Nowak przyjechał i powiedział, że jednak nic z tego nie będzie. Powód był dla mnie ciekawy, bo zawodnik stwierdził, że psycholog zalecił mu zmianę klubu. Wiem, jak to brzmi, ale daję słowo honoru, że tak było. Mam nadzieję, że w drugiej lidze będzie mu się dobrze wiodło - podsumowuje Skrzydlewski.
He he psycholog
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Z Łodzi odchodzi także Marcin Nowak. Co ciekawe, Orzeł osiągnął z tym zawodnikiem porozumienia w kwestiach finansowych, ale zawodnik miał zmienić zdanie. - Finansowo rzeczywiście byliśmy w pewnym momencie dogadani, ale pan Nowak przyjechał i powiedział, że jednak nic z tego nie będzie. Powód był dla mnie ciekawy, bo zawodnik stwierdził, że psycholog zalecił mu zmianę klubu. Wiem, jak to brzmi, ale daję słowo honoru, że tak było. Mam nadzieję, że w drugiej lidze będzie mu się dobrze wiodło - podsumowuje Skrzydlewski.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Dużą stratą dla Orła jest bez wątpienia odejście Luke'a Beckera do Stelmetu Falubazu Zielona Góra. - Nie ukrywam, że bardzo mi go szkoda. Uważam, że jest ubezwłasnowolniony przez pana Haja. Pan Becker powiedział mi podczas negocjacji, że przejdzie do ekstraligowego klubu. Podszedłem do tego z dużym zrozumieniem i życzyłem mu szczęścia. Okazało się, że został sprzedany jak czapka gruszek do Zielonej Góry. Byłem zaskoczony, bo cały czas w trakcie rozmów zapewniał mnie, że w Łodzi mu dobrze, ale ma załatwioną Ekstraligę. Kiedy się dowiedziałem, to przekazałem panu Hajowi, że w życiu nie podam już mu ręki. Uważam, że takich ludzi nie powinno być w żużlu, bo nie ma nic gorszego niż łamanie słowa. A samego żużlowca mi szkoda. Jeszcze sezon się nie zaczął, a Falubaz ma już drugiego zawodnika U24. Nie będzie miał tam lekko - przekonuje.
to prawda
mial byc toruniu ale cymbaly wybraly lamparta
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Dużą stratą dla Orła jest bez wątpienia odejście Luke'a Beckera do Stelmetu Falubazu Zielona Góra. - Nie ukrywam, że bardzo mi go szkoda. Uważam, że jest ubezwłasnowolniony przez pana Haja. Pan Becker powiedział mi podczas negocjacji, że przejdzie do ekstraligowego klubu. Podszedłem do tego z dużym zrozumieniem i życzyłem mu szczęścia. Okazało się, że został sprzedany jak czapka gruszek do Zielonej Góry. Byłem zaskoczony, bo cały czas w trakcie rozmów zapewniał mnie, że w Łodzi mu dobrze, ale ma załatwioną Ekstraligę. Kiedy się dowiedziałem, to przekazałem panu Hajowi, że w życiu nie podam już mu ręki. Uważam, że takich ludzi nie powinno być w żużlu, bo nie ma nic gorszego niż łamanie słowa. A samego żużlowca mi szkoda. Jeszcze sezon się nie zaczął, a Falubaz ma już drugiego zawodnika U24. Nie będzie miał tam lekko - przekonuje.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com