Większość Szwedów problem zauważa w zbyt długim przeprowadzaniu zawodów, a raczej w braku odpowiedniej rozrywki pomiędzy biegami z udziałem żużlowców. – Kluczem do poprawy jest zorganizowanie czegoś, co dla kibica siedzącego przed telewizorem nie jest dostępne. Tak, aby faktycznie osoby udające się na stadion czerpały z tego dodatkową korzyść – pisze jeden z fanów na grupie Speedwayfans Sverige na portalu Facebook. – Pomiędzy biegami, zamiast ciągle tej samej muzyki, można by było zorganizować wywiady, bądź ciekawe analizy. Fajnym pomysłem byłoby również stworzenie małego studia, gdzie gospodarz zapraszałby gości, a publiczność zgromadzona na stadionie mogłaby zadawać pytania np. poprzez Facebooka – tłumaczy. – Popytałem trochę ludzi, którzy wolą oglądać mecz w telewizji i powiedzieli mi, że nie widzi im się płacić pieniędzy, aby posiedzieć 2,5 godziny i przez większość czasu podziwiać traktor, a samego żużla w tym wszystkim jest może 15 minut… Zwłaszcza, gdy na dworze nie jest już ciepło, wówczas tylko wierni kibice zasiadają na trybunach. Potrzeba więcej rozrywki dla widowni –