Całe zajście pomiędzy ukaranymi: Stevem Worrallem a Oskarem Polisem zapoczątkowane zostało na pierwszym łuku biegu nr.8., kiedy to zawodnicy powalczyli o pozycję na "łokcie". Lepszym okazał się reprezentant Wielkiej Brytanii, który ostatecznie wspólnie z kolegą z pary, przywieźli podwójne zwycięstwo.
Na zjeździe do parkingu Oskar Polis nie mogąc pogodzić się z porażką zaczął gestykulować w stronę Worralla, a odjeżdżając obsypał go szprycą. Brytyjczyk nie chcąc pozostać dłużny dogonił Polisa i wymierzył mu cios w kask. Kolejny pojedynek na pięści miał miejsce jeszcze na wjeździe do parkingu , zaś grande finale, czyli ostateczne starcie krewcy zawodnicy stoczyli już w samym parku maszyn. Na szczęście szybko zostali rozdzieleni przez osoby funkcyjne.
Walkę na pięści oprócz kibiców ocenił również sędzia niedzielnych zawodów. I tak: Steve Worrall za wyprowadzenie trzech czystych ciosów otrzymał czerwoną kartę, skutkującą również wykluczeniem do końca zawodów, zaś Oskar Polis za kopniaki i jeden lewy prosty ukarany został żółtą kartką.