- Zmienił się stadion, w klubie pełno nowych twarzy, ale do tego porządna organizacja i wielkie ambicje. Mam dość być tym, który zawodzi. Czas przypomnieć sobie jak się regularnie zwycięża, w Gorzowie chcę odzyskać radość ze ścigania. - powiedział 'Ugly Duck".
Kibice w Gorzowie obawiali się o częste konflikty na linii Pedersen-Andersen. Duńczyk postanowił wszystkich uspokoić. - Na torze wiele się dzieje, a resztę rozdmuchują media. Już o Stali z Nickim rozmawialiśmy. Z nim i Tomkiem Gollobem, na którego wskazówki bardzo liczę, stworzymy team groźny dla całej ligi. - przyznał Andersen.